Okolice Paryża, początek złotych lat dwudziestych XX wieku. Marguerite Dumont całe swoje życie poświęciła muzyce. Majętna kobieta w swoim zamku organizuje liczne recitale. Na jednym z takich muzycznych wydarzeń Marguerite Dumont śpiewa arie operowe. Problem w tym, że kobieta nie ma grosz słuchu muzycznego. Zebrani w zamku melonami wręcz są osłupiali, kiedy Marguerite kończy śpiewać. Kobieta staje się obiektem zakulisowych żartów. Dochodzi do tego, że w ramach prowokacji jeden z dziennikarzy pisze pełną zachwytów recenzję jej występu. A to oczywiście sprawia, że Marguerite jeszcze bardziej zaczyna wierzyć ws swój wrodzony talent i przygotowuje się do pierwszego recitalu przed prawdziwą publicznością.