FILM

Siedem dusz (2008)

Seven Pounds

Recenzje (1)

Ben Thomas (Will Smith) jest nieco dziwnym poborcą podatkowym prowadzącym skomplikowane śledztwo. Wśród dłużników państwa wyszukuje bowiem ludzi, którzy mają poważne problemy finansowe i stara się im pomóc. Szybko okazuje się zresztą, że nasz bohater ma do zaoferowania znacznie więcej niż pieniądze. Gdy na jego drodze staje czekająca na przeszczep serca Emily Posa (Rosario Dawson) sprawy się skomplikują.

Trzeba powiedzieć otwarcie, że fizjonomia Willa Smitha nie predestynuje go do głębokich dramatycznych ról. Gdy Ralph Fiennes czy Sean Penn pokazują się na ekranie od razu wiemy, że targają nimi jakieś wewnętrzne konflikty i że szczęście nie jest im pisane. Will Smith robiący smutne miny wygląda trochę groteskowo. Trudno też identyfikować się z bohaterem gdyż rozgrywająca się w realnym świecie opowieść jest zupełnie nieprawdopodobna. Wszystko to nie przeszkodzi jednak widzom uronić łzę tudzież dwie, gdyż za sprawą sprytnie skonstruowanego scenariusza historia jest wzruszająca.

To wzruszenie ma zresztą wymiar niemal bogartowski. Will Smith podobnie jak bohater "Casablanki" poświęci wiele dla ukochanej, choć sam niewiele z tego będzie miał. Prawdziwą przyjemność natomiast sprawiają sceny romantyczne pomiędzy dwójka bohaterów. Gdy Rosario Dawson zalotnie się uśmiecha słoneczko od razu wychodzi zza chmur a i Will Smith jako nieco nieporadny amant wypada całkiem nieźle.

Podsumowując: "Siedem dusz" nie zmieni biegu historii ani też nie wpisze się na stałe do kanonu kina światowego, ale kilka i chyba więcej niż siedem dusz wyjdzie z kina całkiem zadowolonych i z nieco mokrymi oczami.

Więcej o filmie:


https://vod.plus?cid=fAmDJkjC