Listopad to właściwie dość dziwny miesiąc - chociaż do Bożego Narodzenia jeszcze daleko, wyraźnie czuć już duch świątecznego marketingu. Pierwsze, gwiazdkowe produkcje pojawiają się również w kinach (choć może z nieco mniejszym przytupem). W drugim tygodniu listopada będzie jedna taka produkcja. Wśród pozostałych tytułów najwięcej widzów przyciągnie zapewne kontynuacja polskiego hitu sprzed dwóch lat.
Planeta Singli 2 (2018, reż. Sam Akina) Pierwsza część “Planety singli” zderzyła się z mieszanym odbiorem. Część widzów była zachwycona urokliwym, ciepłym klimatem zbliżonym stylistycznie do “Listów do M”, a więc bardzo różniącym się od typowych, polskich komedii romantycznych stawiających na seks i wulgarność. Dużo osób zarzucało reżyserowi kopiowanie (czy wręcz plagiatowanie) pomysłów i schematów znanych z zagranicznych produkcji. Ostatecznie film odniósł wielki sukces, a w takiej sytuacji powstanie kontynuacji nie wydaje się niczym dziwnym. Tym razem związek bohaterów odgrywanych przez Agnieszkę Więdłochę i Macieja Stuhra stanie przed pierwszym, poważnym wyzwaniem. Jak widzowie wiedzą już z poprzedniej części, Ania - nauczycielka muzyki - oraz Tomek - celebryta uwielbiający zwracać na siebie uwagę - różnią się w bardzo wielu kwestiach, a już na pewno w praktykowanym stylu życia. Jak to zwykle bywa, w momencie kryzysu pojawia się ktoś, kto z łatwością może rozbić nadwyrężony związek. W tym przypadku będzie to Aleksander, bogaty właściciel aplikacji Planeta Singli. Premiera: 9 listopada
Alfa (Alpha, 2018, reż. Albert Hughes) Nieco bajkowa wersja Europy sprzed 20 tysięcy lat, aspirująca do miana epickiej opowieści o przyjaźni między człowiekiem a wilkiem. Głównym bohaterem jest Keda (Kodi Smit-McPhee), młody mężczyzna, który podczas swojego pierwszego polowania zostaje ranny. Członkowie plemienia decydują się go porzucić, uznając chłopaka za martwego. Tymczasem główny bohater żyje - połamany i przerażony, będzie musiał podjąć samotną wędrówkę przez puszczę. Zależy mu tylko na przetrwaniu. Niespodziewanie, na jego drodze staje wilk: podobnie jak on, ranny i porzucony przez stado. Wbrew zdrowemu rozsądkowi Keda decyduje się zaopiekować zwierzęciem. Pomimo początkowej, wzajemnej nieufności, wkrótce pomiędzy dwoma wyrzutkami rodzi się przyjaźń. Zdani tylko na siebie, wspólnie wyruszają w dalszą drogę. Jeśli nie uda im się dotrzeć do domu przed nadejściem zimy, czeka ich śmierć. A po drodze: liczne niebezpieczeństwa. Premiera: 9 listopada
Winni (Den skyldige, 2018, reż. Gustav Möller) Thriller wprost ze Skandynawii, który uwagę przyciągnął podczas festiwali w Sundance i Rotterdamie - przez niektórych uznawany za ich największe zaskoczenie. Praca przy telefonie alarmowym nie należy do łatwych. Z jednej strony: operatora może zalewać fala błahych przypadków albo żartów pijanej młodzieży. Z drugiej: zdarzają się sytuacje, które dosłownie mrożą krew w żyłach. Coś takiego spotyka głównego bohatera “Winnych”. Były funkcjonariusz policji odbiera telefon od kobiety, która została porwana i wraz ze swoim oprawcą jedzie samochodem w nieznanym kierunku. Od tej chwili rozpoczyna się wyścig z czasem, który obserwujemy z perspektywy głównego bohatera - mężczyzna, nie wychodząc z pokoju, zrobi wszystko, żeby ocalić nieznajomą. Już sam zwiastun zapowiada niezwykle klimatyczną produkcję, trzymającą w napięciu pomimo tego (a może właśnie dzięki temu), że akcja ogranicza się do tak kameralnej przestrzeni i jednego, wiodącego aktora. W roli głównej Jakob Cedergren. Premiera: 9 listopada
Świąteczne przeboje (Den tid på året, 2018, reż. Paprika Steen) I wreszcie - pierwszy, świąteczny przebój. Kolejna produkcja skandynawska, tym razem pochodząca z Danii. W teorii, wigilię Bożego Narodzenia powinno spędzać się z ukochanymi najbliższymi. Jak to wygląda w praktyce, wie chyba każdy. Próby osiągnięcia rodzinnej, radosnej atmosfery biorą w łeb, kiedy nagle małą powierzchnię muszą dzielić ze sobą krewni, którzy zazwyczaj nie spędzają ze sobą czasu… albo najzwyczajniej w świecie się nie lubią. Na przykład, na głowę Katrine i Madsa zwalą się rozwiedzeni rodzice oraz siostry kobiety wraz z małżonkami: jedna, będąca pastorem, razem ze swoim nieokiełznanym synem, oraz młodsza z zachwycającą się wszystkim córeczką. Jak to bywa w takich sytuacjach, napięcie rośnie błyskawiczne, a atmosferę podgrzewa śnieżyca, która nie pozwala gościom na rozjechanie się do domów. Elementy dramatyczne łączą się z komediowymi, kiedy łzy przeplatają się ze śmiechem a pośród wszechobecnych niesnask wychodzi na jaw to, że członkowie rodziny mimo wszystko darzą siebie ciepłymi uczuciami. Mimo tego, że produkcja pochodzi z kraju z mieszkańcami o mentalności tak innej niż polska, z pewnością wielu z nas bez trudu wczuje się w klimat i zrozumie ciężkie położenie głównych bohaterów… a może i postawi na ich miejscu. Premiera: 9 listopada