"Anna" Luca Bessona zaledwie wczoraj pojawiła się na dużych ekranach, a już doczekała się wielu porównań - do "Nikity", "Czerwonej jaskółki", "Lucy" czy "Atomic Blondie". A nawet miana uboższej siostry Johna Wicka. Film na długo przed premierą narobił sporo szumu w mediach. Zwiastun zapowiadał się naprawdę obiecująco, toteż fani mistrzowskiego "Leona Zawodowca" czekali na spektakularny powrót kultowego francuskiego reżysera. Genius is back, ale w starej, dobrze już wszystkim znanej wersji, która nie powala na kolana, ale fana gatunku powinna zadowolić. Niespełna dwugodzinny seans pomimo całej swej szablonowości płynie wartko i przyjemnie. Szczegóły poniżej.
W marcu Netflix niewątpliwie stawia na ilość: na platformę zawita cała masa nowych produkcji. Choć twórcy strony zdają się znowu inwestować w tytuły na licencji, najbliższy tydzień to przede wszystkim nowe, oryginalne seriale. Coś dla siebie znajdą amatorzy lekkiej, nastoletniej rozrywki w klimacie mrocznej fantastyki, wielbiciele akcji i produkcji kryminalnych, a także widzowie spragnieni bardziej obyczajowych propozycji.