FILM

Pan i władca: Na krańcu świata (2003)

Master and Commander: The Far Side of the World

Ciekawostki

Wszyscy aktorzy na planie mieli przyszyte do swoich ubrań łatki z nazwiskami postaci, które grali.

Paul Bettany (Dr Maturin) był jednym z niewielu członków ekipy filmowej, który nie cierpiał na chorobę morską. Jako młody chłopiec należał do organizacji "Sea Cadets" i przyzwyczaił się do kołysania na morzu.

Russell Crowe podczas przerw w filmowaniu grał ze "swoją" załogą w rugby. Chodziło o to, by wywołać w nich "ducha drużyny".

Wszyscy aktorzy nosili koszulki odpowiadające stopniom granych przez nich marynarzy. Oficerowie nosili granatowe koszulki, kadeci błękitne, piechota morska czerwone, a pozostali białe.

W czasie prac nad filmem Russel Crowe nauczył się gry na skrzypcach.

Przez blisko 90% filmu akcja dzieje się na wodzie.

Russel Crowe w większości sam odegrał na skrzypcach przedstawione w filmie utwory.

Część filmu została nakręcona w tym samym zbiorniku wodnym, który został zbudowany podczas kręcenia "Titanica" w Rosarito, w Meksyku.

W filmie biorą udział statyści m.in. z Polski, reżyser szukał "zmęczonych twarzy" i znalazł je właśnie tutaj.

Jednym ze statystów grających w filmie jest m.in. aktor toruńskiego Teatru "WICZA", Radosław Smużny (w jednej ze scen stoi za sterem). Aktora tego niektórzy mogą pamiętać z popularnej kiedyś reklamy funduszu emerytalnego 'Ego' ("wesołe jest życie staruszka"), kiedy na stacji benzynowej pewien wyrostek krzyczy do pary starszych ludzi "trzeba mieć fantazję, dziadku!".

Więcej o filmie:


https://vod.plus?cid=fAmDJkjC