Kiedy Paramount planował zrealizowanie filmu, producenci twierdzili że Kevin Spacey jest za stary, aby grać rolę Bobby'ego Darina (który zmarł w wieku 37 lat) i chcieli, aby zastąpił go Leonardo DiCaprio.
Oryginalnie to Barry Levinson miał być reżyserem.
Główną rolę miał zagrać Tom Cruise, ale odrzucił ją po przeczytaniu scenariusza.
Kevin Spacey naprawdę śpiewa w filmie.
Aby zrealizować film potrzeba było 17 lat, podczas których w prace zaangażowanych było 6 znanych scenarzystów i 20 producentów.