FILM

Mroczny rycerz (2008)

Dark Knight, The
Inne tytuły: Batman: The Dark Knight

Pressbook

"Niektórzy ludzie po prostu nie szukają logicznych korzyści, takich jak pieniądze. Nie sposób ich kupić, zastraszyć czy przekonać, nie sposób w ogóle z nimi negocjować. Niektórzy ludzie po prostu lubią patrzeć, jak świat wokół płonie."

Wraz z filmem "Batman - Początek" Christopher Nolan, scenarzysta i reżyser, otworzył nowy rozdział filmów o Batmanie, cofając się w czasie do genezy tej legendarnej postaci i opowiadając, dlaczego i w jaki sposób przemysłowiec-miliarder Bruce Wayne stał się enigmatycznym pogromcą zbrodni, znanym światu jako Batman. W "Mrocznym rycerzu" Nolan powraca do sagi o Batmanie, z bohaterem – używając słów samego reżysera – "już w pełni dojrzałym."

"Pomyślałem" – kontynuuje Nolan – "Pomyślałem, że z końcem poprzedniego filmu pozostawiliśmy świat Batmana w ciekawym momencie, a zakończenie zdawało się wskazywać intrygujący kierunek, w którym mogłaby potoczyć się dalej akcja". Historię do filmu Nolan opracował przy pomocy Davida S. Goyera, z którym pracował już wcześniej nad scenariuszem do "Batman - Początek". Na jej podstawie reżyser, wraz z bratem Jonathanem, przygotował scenariusz do Mrocznego rycerza.

Nolan mówi, że w "Mrocznym rycerzu" starał się przede wszystkim skupić na tym, jak samo istnienie Batmana zmieniło Gotham City… przynajmniej początkowo wcale nie na lepsze. "Koniec filmu »Batman – Początek« przestrzegał przed groźbą eskalacji przemocy – swego rodzaju odwetu za walkę z miejskimi kartelami zbrodni i atakowanie ich interesów. Było oczywiste, że poczynania Batmana mogą wyzwolić jeszcze ostrzejszą reakcję mrocznych kręgów miasta i teraz zagrożenie przybrało wymiar realny. W Gotham City zbiera się na burzę – a niektóre konsekwencje krucjaty jego obrońcy mogą być bardzo negatywne".

Producent Charles Roven zauważa, że problem ten nie ogranicza się do działających w Gotham przestępców. "To prawda, że Batman zaczął uwalniać Gotham od pustoszącej miasto zbrodni i korupcji, a jednak, jak na ironię, pustka pozostała po jego ingerencji przyciąga jeszcze groźniejszych złoczyńców, walczących o panowanie nad miastem."

Producentka Emma Thomas komentuje: "W filmie »Batman – Początek« zajęliśmy się przede wszystkim genezą centralnej postaci, opowiadając o narodzinach Batmana z dziecięcej traumy Bruce’a Wayne’a, z jego obaw i lęków i wreszcie – z jego postanowienia, że przeciwstawi się aktywnie zbrodni i korupcji. W nowym filmie Batman jest już dobrze znany, zarówno policji, jak i obywatelom Gotham City, lecz podczas gdy niektórzy widzą w nim bohatera, inni zaczynają zastanawiać się, czy tajemniczy obrońca nie przynosi miastu więcej szkody niż korzyści. A pojawienie się przestępcy »nowej klasy« podnosi tylko temperaturę tej debaty."

Bruce Wayne – ze swymi bajkowymi samochodami, w otoczeniu pięknych kobiet, nie napotykający żadnych przeszkód ani troski – wcale nie jest tym, kim wydaje się być. Skoro stara się ukryć swoją tożsamość Batmana, to właśnie Batman uosabia prawdziwe cechy tej postaci, a publiczny wizerunek Bruce’a pozostaje tylko maską, którą zakłada, aby egzystować w świecie."

A na początku miało być inaczej. Powracający do podwójnej roli Bruce’a Wayne’a Christian Bale wyznaje: "Sądzę, że Bruce początkowo myślał, iż staje się Batmanem jedynie przejściowo, że jego alter ego posłuży mieszkańcom Gotham City za inspirację, tak by w pewnej chwili sam Batman mógł odejść w zapomnienie. Tymczasem, z rosnącym przerażeniem, zaczyna zdawać sobie sprawę, że wobec takiego zagrożenia nie będzie mógł – może już nigdy – pozostać obojętny. Ma przecież wciąż nowych wrogów, przed którymi musi chronić miasto."

A najgroźniejszym z wrogów Batmana jest jego pamiętne przekleństwo – psychopatyczna, pozbawiona sumienia bestia znana Gotham jako Joker. "Joker to najdoskonalszy czarny charakter ekranu" – potwierdza Nolan – "W pewnym sensie Joker jest postacią równie ikoniczną jak Mroczny rycerz, zaś konieczność przedstawienia jego przewrotnego widzenia świata była dla nas zarówno możliwością w sensie kreatywnym, jak też poważnym wyzwaniem. Nadal jednak pragnęliśmy stworzyć prtret złoczyńcy, który – ze wszystkimi swymi skandalicznymi barwami – ma swoje miejsce w rzeczywistości. Nawiązując do tonu wprowadzonego w »Batman - Początek« postanowiliśmy, że będzie to facet całkiem poważny, choć nosi imię Joker. Spojrzeliśmy więc na niego jak na skrajnego anarchistę – siłę chaosu, przestępcę bez celu, który nie dąży do niczego, a zatem nie sposób go zrozumieć. Sam w sobie jest nie tylko straszliwie destrukcyjną siłą, lecz na dodatek wprost uwielbia swoje mordercze instynkty, co składa się na naprawdę przeraźliwy spektakl."

"W miarę rozwoju scenariusza" – mówi dalej Nolan – "coraz poważniej zaczęliśmy zastanawiać się nad tym, jak ogromny wpływ może wywierać jeden człowiek na całą społeczność – nad sposobami, którymi może zachwiać niepewną równowagę między ludźmi, zmienić zasady ich współżycia, ich etykę, ich przekonania, ich człowieczeństwo... zwracając ich przeciwko sobie. Powiesz pewnie, że obserwujesz echa takich wpływów w naszym dzisiejszym świecie, ale to właśnie wzbudziło we mnie przekonanie, że anarchia i chaos – czy choćby tylko groźba anarchii i chaosu – należą do najbardziej przerażających zagrożeń, z którymi musi się zmierzyć społeczeństwo, zwłaszcza w dzisiejszych czasach."

"Joker to postać nie uznająca absolutnie żadnych zasad" – mówi Bale – "ktoś, dla kogo motywem jest czysta destrukcja. Jak walczyć z wrogiem, który bezpardonowo dąży do zniszczenia, choćby było to nawet samozniszczenie? Dalej aktor wyjaśnia, że to właśnie kompletny brak moralności jest najpotężniejszą bronią w walce z Batmanem, bo, jak na ironię, "Batman ma surowy kodeks moralny, wskazujący mu, co może zrobić, a czego mu nie wolno i Joker może zwrócić to przeciw niemu. Batman nosi w sobie nadal wielki ładunek cierpienia i gniewu, toteż ma świadomość, że stosunkowo łatwo może posunąć się za daleko i że nie wolno mu przekroczyć tej niebezpiecznej linii. Musi mieć pewność, że ścigając potwora, sam nie stanie się potworem. Chris Nolan podnosi w tym filmie ciekawe kwestie etyczne, dotyczące komplikacji wynikających z posiadania władzy oraz dążenia do panowania nad ludźmi."

Bale, dla którego "Mroczny rycerz" jest już trzecim epizodem współpracy z Nolanem, dodaje: "Według mnie Chris ma fantastyczny talent do zaspokajania potrzeb widzów pragnących przejażdżki na złamanie karku, po prostu czystej zabawy, lecz bez pomijania chwil głębokich, osobistych konfliktów i sprzeczności w duszy bohaterów. Udaje mu się połączyć jedno z drugim, bez krzywdy dla żadnego."

Podczas gdy Joker sieje strach i chaos, Prokurator Okręgowy Harvey Dent – współczesny krzyżowiec – jest nowym przedstawicielem prawa i porządku w Gotham City. "Harvey to przede wszystkim rzecznik obywateli. Jest po trosze każdym z nas, amerykańskim bohaterem, lecz w sposób odmienny niż Batman" – wyjaśnia reżyser – "Mamy zatem triumwirat: Batman, Harvey Dent i Porucznik Gordon – reprezentant systemu sprawiedliwości, policjant i obywatelski stróż prawa – tworzący przymierze w celu zwalczania zbrodni. Zaangażowanie Batmana daje mu przewagę nad przestępcami, ale to nadal policja musi ich aresztować, a system sprawiedliwości będzie ich sądził. Pojawia się jednak pytanie, czy można naginać reguły bez ich łamania. I to jest właśnie ten głębszy temat całej tej historii."

Dynamika relacji pomiędzy tymi trzema pogromcami przestępczości zmienia się gwałtownie, gdy nieoczekiwany zwrot wydarzeń niszczy nieugiętego Harveya Denta, doprowadzając do narodzin pałającego żądzą zemsty łajdaka imieniem Dwie Twarze. Nolan komentuje: "Nadzieja, którą Harvey przynosi Gotham City, potem tragedia Harveya i jego szokująca przemiana w Dwie Twarze. Tak, sądzę że to niesamowita historia."

"Joker" – mówi daje reżyser – "to czarny charakter bardziej błyskotliwy i barwny, dlatego od razu zwraca na siebie uwagę. Ale Harvey Dent/Dwie Twarze jest na swój sposób bardziej zastanawiający, poruszający, może właśnie dlatego, że nosi w sobie żal. Tymczasem nasz Joker nie ma w sobie żalu, on jest wcieleniem zła, jest na wskroś nikczemny. Joker i Harvey Dent – to dwa z najbardziej fascynujących czarnych charakterów z komiksów o Batmanie. W tych dwóch postaciach jest niemal coś z mitu – to naprawdę ekscytujące spojrzeć na nie poprzez pryzmat świata, który stworzyliśmy."

Jak przystało na obraz przełomowy, Nolan najpierw poszerzył ramy filmowego świata za pomocą nowych technik zdjęciowych. Do utrwalenia sześciu kluczowych sekwencji akcji Nolan zastosował kamery IMAX, stając się tym samym pierwszym reżyserem w dziejach kina, który zdecydował się użyć kamer dużego formatu, choćby nawet w części zdjęć do filmu fabularnego. "Zadanie kontynuacji opowieści o Batmanie stanowiło wyzwanie, żeby robić wszystko większe i lepiej – aby poszerzyć świat stworzony przez nas w pierwszym filmie, zarówno poprzez samą historię jak też przez sposób jej opowiadania" – wyjaśnia – "Byłem zachwycony zdjęciami uzyskanymi dzięki kamerom I IMAX. Wciągają one widzów wprost w wir akcji – czego nie zdołałby dokonać tak dobrze żaden inny format filmowy. Przywodziło mi to na myśl wspomnienia czasów, kiedy jako dziecko chodziłem na filmy i byłem pod wrażeniem bogactwa wrażeń, rozmiarów i wspaniałości, jakie mogą zapewnić wielkie kina. Myślę, że jako filmowiec zawsze staram się wrócić do tamtych przeżyć, a poszerzenie ram naszej historii dzięki technice IMAX wydawało się znakomitym sposobem, by to osiągnąć."

Twórcy filmu dokonali także pewnych zmian w świecie Batmana. W zakończeniu filmu Batman - Początek rodzinna rezydencja Bruce’a Wayne’a, Wayne Manor, spłonęła do fundamentów, więc Bruce mieszka teraz w nowoczesnym penthousie – apartamencie na szczycie wieżowca – ze wspaniałym widokiem na miasto. Batman ma także zaprojektowany na nowo strój, Batsuit, zapewniający mu większą swobodę ruchów i szersze pole widzenia... "Mogę teraz nawet odwrócić głowę" – śmieje się Bale. A zwrotny i zaskakująco potężny Bat-Pod debiutuje, kiedy Mroczny rycerz sunie karkołomnym slalomem poprzez morze pojazdów na ulicach Gotham City, w szaleńczej sekwencji pościgu, kręconej na ulicach Chicago.

Pogoń za sprawiedliwością zawiedzie Batmana przez pół świata do Hong Kongu, będzie to zatem pierwszy film tej serii, w którym Krzyżowiec w Masce wypuści się poza granice rodzinnego Gotham City.

"Chris miał fantastyczną wizję tego, co chcielibyśmy osiągnąć w tym filmie – i udało mu się nie tylko zrealizować zamierzenia, lecz dokonać jeszcze więcej" – mówi Roven – "Chris należy do tych nielicznych reżyserów, których słowom możesz w pełni zaufać – kiedy mówią ci, co próbują zrobić, choćby było to niesłychanie ambitne, możesz mieć pewność, że to zrealizują, a zwykle osiągają nawet więcej niż sobie wyobrażałeś."

... albo będziesz żył wystarczająco długo, by zobaczyć jak stajesz się łajdakiem."

Na planie "Mrocznego rycerza" spotyka się kilku członków dawnej obsady filmu "Batman - Początek", na czele z Christianem Bale w roli tytułowej. Bale wyznaje, że z przyjemnością wcielił się ponownie w postać wielkiego samotnika, który musiał poświęcić wiele osobistych dążeń na rzecz dobra wyższego rzędu. "Bruce z pewnością poświęcił wiele, zarówno w sensie psychologicznym, jak i fizycznym, a powołując do życia postać, rozpętał moc, której nie potrafi ponownie opanować. To nie tylko tożsamość czy persona – tak naprawdę Bruce stworzył symbol, a symbolu tego nie sposób ograniczyć. Nigdy, przenigdy nie wolno mu okazać słabości. Mamy tu więc rozbieżność pomiędzy tym, co wydaje się dobre dla Bruce’a Wayn’a i tym, co wydaje się właściwe dla Batmana, a te dwa dążenia czasem pozostają w konflikcie. Naturalnie Bruce cierpi wskutek rozpętania takiej mocy i nie potrafi jej okiełznać. Zmusza go to do wielu poświęceń, zarówno w aspekcie psychologicznym, jak fizycznym."

"Praca z Christianem to przyjemność, a nawet czysta frajda. Na planie jest niezwykle błyskotliwy i intrygujący" – mówi Nolan. – " Ma też w sobie jakąś wewnętrzną intensywność, z niezwykłym skupieniem przenosi się w psychologiczną rzeczywistość granych przez siebie, bardzo różnorodnych postaci. Z podobnym skupieniem i samodyscypliną szuka prawdy o swoim bohaterze i stapia się z nim bez reszty. Ja, jako filmowiec, bardzo cenię tę cechę, ponieważ zawsze mogę mieć pewność, że Chris jest przygotowany do roli i trzyma rękę na sterze kursu, którym jego bohater popłynie przez opowieść. Tak naprawdę sam, jako człowiek, posiada te same cechy, które Bruce Wayne wykorzystał do własnej przemiany z przeciętnego człowieka w tego niezwykłego pogromcę zbrodni."

"Christian wniósł do swojej interpretacji wszystko, czego mógłbym tylko zapragnąć dla tej postaci – walory fizyczne, emocjonalny rezonans, wewnętrzną złożoność" – wymienia Roven. – "Obserwowanie go na planie to niesamowite przeżycie. W tym filmie wzniósł się w swojej roli na kolejny poziom doskonałości."

Nolan uzupełnia, że choć w obu filmach – "Mrocznym rycerzu" i Batman - Początek Bale wciela się w tę samą postać, każda z tych ról stawiała go jako aktora przed zupełnie innymi wyzwaniami. "»Batman - Początek« wymagał przede wszystkim sporego wysiłku fizycznego – Chris musiał wyrobić sobie znakomitą sprawność i formę, a także opanować mnóstwo innych umiejętności, związanych z walką czy nawet sposobem poruszania się Batmana. W tym filmie, przynajmniej w mojej opinii, chodziło bardziej o ewolucję w aspekcie psychologicznym, ponieważ Bruce, zdając sobie sprawę, jak wiele kosztuje go to podwójne życie, zaczyna kwestionować dokonane w przeszłości wybory. A Christian oddaje tę wewnętrzną walkę niezwykle przekonująco, często nie potrzebując do tego nawet jednego słowa."

Tym niemniej rola Batmana zawsze jest wielkim wyzwaniem fizycznym, więc Bale z zapałem podjął ponownie kurs Techniki Walki Keysi (KFM), którą stosuje Batman w konfrontacjach ze swymi przeciwnikami. KFM, stosunkowo młoda dyscyplina sztuk walki, to technika oparta na intuicji, z wyraźnym naciskiem na stan maksymalnego skupienia, lecz – aby walczyć na planie – Bale musiał też doprowadzić do perfekcji swoją kondycję fizyczną. Trenował z koordynatorami walk Keysi Andy Normanem i Justo Dieguezem przez dwie, trzy godziny dziennie. "W KFM uczysz się traktować i rozwijać każdą część ciała jako broń, a to nie jest łatwe" – wyjaśnia Norman. – "Trenowaliśmy z Christianem naprawdę intensywnie i muszę przyznać, że uczył się wszystkiego naprawdę szybko. W jego umiejętnościach walki dokonał się spory postęp od czasu poprzedniego filmu. Rozumie i czuje teraz KFM znacznie lepiej, toteż zyskał na pewności siebie, a jego ruchy stały się znakomite."

"To fascynująca technika walki" – przyznaje Bale – przede wszystkim dlatego, że wykorzystuje adrenalinę, której działanie odczuwa każdy, kiedy znajdzie się w sytuacji zagrożenia. Te ruchy naprawdę wypływają ze środka. W odróżnieniu od spokoju i skupienia właściwego Zen, do którego odwołują się niektóre sztuki walki, KFM bazuje na zwierzęcym instynkcie, wyostrzając go w ten sposób, aby stał się zabójczy. To technika doskonała dla Batmana."

Lecz Mroczny rycerz stoi w obliczu konfrontacji ze szczególnym przestępcą – Jokerem – który nie stosuje reguł Keysi ani żadnej innej techniki. W uczciwej walce "Batman rozniósłby go na strzępy" – potwierdza Bale – "ale Joker nie walczy uczciwie. Zawsze ma inne sztuczki w rękawie, więc jest to bardziej wojna umysłów. Lecz uważa Batmana za godnego przeciwnika i sądzę, że podoba mu się taka konfrontacja."

Heath Ledger wciela się w rolę Jokera, diabolicznego clowna, który jest być może najbardziej charakterystycznym spośród arcywrogów Batmana. Nolan wspomina, że obsadzając tę rolę, poszukiwał w kandydatach przede wszystkim "absolutnej odwagi. To jasne, że szukałem fenomenalnego aktora, lecz poza tym musiał to być ktoś, kto nie będzie bał się wcielić w rolę tej ikonicznej postaci. Heath stworzył postać na wskroś oryginalną. To niesamowite, wprost zniewalające. To po prostu do głębi poruszy wszystkich widzów."

Wspominając pierwszą rozmowę z Ledgerem o roli, przeprowadzoną jeszcze przed ukończenie scenariusza, reżyser mówi: "Wyjaśniłem mu, jak widzę tę postać i od razu zrozumiałem, że podzielamy tę samą koncepcję: Jokera, który uosabia groźbę anarchii, a także uwielbia rozsiewać strach i chaos na wielką skalę. Heath zdawał się instynktownie rozumieć, jak nadać Jokerowi indywidualność, odróżniającą go od wszystkiego, co zrobiono do tej pory."

Roven tłumaczy: "Joker to jeden z najbardziej widowiskowych czarnych charakterów komiksowego folkloru – psychopatyczny, enigmatyczny, przebiegły, diaboliczny, czarujący, zabawny i... niezwykle zajmujący dla widzów. Wiedzieliśmy, że do zagrania tej roli będziemy potrzebować równie niezwykłego aktora. Heath sprawdził się pod każdym względem. Dosłownie wcielił się w swego czarnego bohatera, stał się nim w każdym fizycznym niuansie, każdym geście, każdym drgnieniu intonacji głosu. Jego interpretacja jest zachwycająca."

W "Mrocznym rycerzu" Joker wkracza na scenę bez ostrzeżenia i pnie się bez żadnych skrupułów na szczyt przestępczej hierarchii Gotham City. "W nowym filmie nie zamierzaliśmy wyjaśniać genezy tej postaci, lecz pragnęliśmy ukazać wzlot Jokera" – mówi Nolan. – "W pewnym sensie Joker jest logiczną reakcją na Batmana, który swoimi działaniami wyzwolił takie ekstremalne zachowania w Gotham."

Bale uzupełnia: "Joker pragnie złamać Batmana dowodząc, że każdy ma swoją cenę i pod odpowiednim naciskiem nawet Batman nie będzie w stanie obronić swoich zasad. Osobiście sądzę, że Joker naprawdę cieszy się, nie mogąc nagiąć Batmana do swoich celów, bo to czyni go jeszcze wartościowszym przeciwnikiem w grze, którą prowadzi Joker. Tak, to fascynująca postać, a Heath w pełni do niej dorósł i wykonał nieprawdopodobną robotę. Moim zdaniem film nie byłby tak dobry, gdyby zabrakło w nim aktora formatu Heatha Ledgera, który balansując na granicy ryzyka, potrafił wyzyskać wszystkie tkwiące w sytuacji możliwości, podobnie jak w Gotham czynił to Joker."

"Chcieliśmy, by Joker był czystym, absolutnym wcieleniem zła, w tym sensie, że za jego działaniami nie stałyby żadne logiczne motywacje. Tego właśnie potrzeba nam było, żeby wyzwolić najdziksze instynkty Gotham. Joker jest absolutnie ekstremalny" – podsumowuje zwięźle Nolan.

A jednak Emma Thomas szybko dodaje: "Ale jest też zabawny. Wiem, że zabrzmiało to dziwnie, bo jak ktoś tak nikczemny może być zabawny? Podejście Heatha do tej roli nie było humorystyczne, ale jednak radosne, zarówno w sensie fizycznym, jak i surowo, sardonicznie psychologicznym. Bo jeśli chodzi o Jokera... myślę, że nastraszy widzów do szaleństwa, ale jednocześnie będzie potrafił ich zabawić."

Po drugiej stronie prawa inna postać zyskała niezwykłe znaczenie w Gotham City: Harvey Dent, nowo wybrany Prokurator Okręgowy, który rozpoczyna krucjatę przeciwko ogniskom zorganizowanej zbrodni w jego nękanym przestępczością mieście. Harveya Denta gra Aaron Eckhart, który zauważa: "Harvey zmienił się bardzo wskutek kontaktów z przestępcami i konieczności oczyszczenia ulic. Jest nową jutrzenką nadziei dla Gotham City, nazywają go nawet «Białym rycerzem». Rozpoczyna swoją misję pełen optymizmu i entuzjazmu, lecz kończy jako zupełnie inny człowiek" – mówi aktor. – "To wspaniała rola, sam zaś jestem gorącym fanem Chrisa Nolana, toteż kiedy zaproponował mi tę rolę nie było nawet mowy o odmowie."

Nolan przyznaje, że choć to prawda, iż Eckhart doskonale pasuje do roli przystojnego i charyzmatycznego Prokuratora, motywy wyboru aktora sięgały znacznie głębiej. "Szukaliśmy kogoś, kto mógłby uosabiać ten szczególny urok amerykańskiego ludowego bohatera, ponieważ już na początku filmu widzowie muszą w nim dostrzec postać niezwykle atrakcyjną i heroiczną. A jednak musiał także posiadać ten wewnętrzny blask, musiał zasugerować głębie osobowości, ukryty, wewnętrzny ładunek gniewu i ciemności, którym obdarzony jest Harvey Dent, tak by to, co robi w naszej opowieści, wyglądało wiarygodnie. Bohatera takiego jak ten, nie sposób ukazać jako postać płasko heroiczną, bez skazy, bez wewnętrznego mroku.

Jako nowy Prokurator Okręgowy Gotham City Harvey Dent musi poradzić sobie nie tylko z eskalacją przestępczości, ale także z legendą zamaskowanego stróża prawa – Batmana. "Relacja pomiędzy nimi ma ciekawą dynamikę" – zauważa Eckhart "ponieważ Harvey widzi, że Batman walczy ze zbrodnią tak, jak on chciałby walczyć, lecz robić tego nie może. Harveyowi nie wolno nigdy wykroczyć poza granice prawa. Musi robić otwarcie to, co Batman robi skrycie. Podziwia intencje Batmana, nawet jeśli publicznie nie może wspierać jego metod. Lecz jego opinia o Bruce Waynie to zupełnie inna sprawa. Dla Harveya Bruce to niewiele więcej niż kolejny miejski playboy, pozbawiony wiarygodności i charakteru."

"Zdaniem Harveya Bruce jest bogatym idiotą" – potakuje Nolan. – "Zdziwiłby się bardzo, gdyby wiedział, kto naprawdę kryje się za maską."

Mimo niepochlebnej opinii Denta o jego publicznym wizerunku, Bruce Wayne docenia wysiłki nowego Prokuratora Okręgowego na rzecz uwolnienia miasta od przestępców. Nolan wyjaśnia: "Wydaje się logiczne, że Bruce początkowo traktował Batmana jako przywódcę krótkoterminowej krucjaty, jako symbol inspirujący uczciwych obywateli Gotham do podjęcia walki ze złem i "odzyskania" miasta. Nic dziwnego, że w Harveyu Dencie dostrzega cennego sprzymierzeńca – rozwiązanie, którego szukał i na które liczył. Harvey to bohater, jakiego potrzebuje Gotham – bohater z twarzą, a nie ukryty za maską."

Jednak, stwierdza Thomas, "mamy tu również do czynienia z pewna dozą osobistego oportunizmu, ponieważ gdyby Harveyowi Dentowi udało się urzeczywistnić zamierzenia, być może Bruce mógłby na zawsze uwolnić się od Batmana. Może jest jakieś miejsce, gdzie mógłby wieść zwyczajne życie i ponownie być sobą. Jakaś bolesna, głośna cząstka jego serca bardzo pragnie, aby mógł zdjąć i odwiesić do szafy czarną pelerynę. Czy Bruce naprawdę byłby szczęśliwy akurat teraz, żegnając się z Batmanem... naprawdę nie wiem. Myślę, że on sam tego nie wie. Z pewnością jednak jakaś jego cząstka czuje, że zapoczątkował coś, co wymknęło się spod kontroli, zaś Harvey Dent może być jego jedyną nadzieją na to, by mógł odzyskać siebie samego."

Dla Bruce’a Wayne’a szansa na normalne życie oznacza także nadzieję na osobiste szczęście u boku kobiety, która jest miłością jego życia – Rachel Dawes, która pracuje pod kierunkiem Denta jako asystentka prokuratora okręgowego. W takim kontekście Harvey Dent to nie tylko nadzieja, ale poważna przeszkoda, ponieważ Rachel jest z nim związana nie tylko zawodowo, ale także romantycznie. "Myśl o Rachel sprawia, że w relacji Bruce’a i Denta pojawiają się konfliktowe uczucia. Z jednej strony Bruce szanuje Harveya, z drugiej zaś – chętnie by się go pozbył." Bale określa to żartobliwie: "I znowu ideologiczna strona Bruce’a oraz jego strona czysto ludzka pozostają ze sobą w ostrej niezgodzie."

Grająca Rachel Maggie Gyllenhaal zauważa: "Rachel podjęła dramatyczną decyzję, że nie zwiąże się z Brucem dopóty, dopóki będzie on zarazem Batmanem. Kiedy w jej życiu pojawia się Harvey Dent, Rachel ulega jego urokowi. Myślę, że w Harveyu najbardziej pociąga ją to, że – w przeciwieństwie do Batmana, czy też raczej tego, co Bruce Wayne robi jako Batman – Harvey nie broni prawa jako wolny strzelec. On nie stawia siebie ponad prawem w przekonaniu, że to, co sam uznaje za dobre, będzie zarazem najlepsze dla mieszkańców Gotham City. Przeciwnie – Harvey wierzy w oficjalny system, nawet jeśli wciąż niedoskonały, i zamierza w ramach wspomnianego systemu zmieniać rzeczy dotknięte korupcją. Moim zdaniem to właśnie wzbudza uczucie Rachel, która uważa Harveya za swego rodzaju bohatera. A jednocześnie naprawdę kocha Bruce’a i naturalnie wie doskonale, że on odwzajemnia jej uczucia, toteż istotnie ma twardy orzech do zgryzienia."

"Jeśli chodzi o mnie... obaj moi filmowi partnerzy, Christian Bale i Aaron Eckhart, są tak niesamowicie atrakcyjni i widowiskowi, że z łatwością mogłam wczuć się w położenie mojej bohaterki" – uśmiecha się Maggie. "Chciałam wziąć udział w tym filmie przede wszystkim ze względu na Chrisa Nolana i resztę obsady. Chris był taki zaangażowany i zainteresowany moimi pomysłami dotyczącymi tej roli! Zdecydowanie chciał, by Rachel była bystrą i kompetentną dziewczyną, a nie jakąś damą w opałach, choć i jej zdarza się zabrnąć w kłopoty. Ta współpraca była korzystna dla nas obojga, i właśnie tego chciałam, ale by stworzyć postać Rachel taką, jaką zobaczą ją widzowie, nieraz musieliśmy ustępować sobie nawzajem."

Maggie to po prostu fantastyczna aktorka" – stwierdza Nolan. – "Zawsze podobała mi się jej gra i z radością powitałem możliwość wspólnej pracy, a poza tym rola Rachel w tym filmie świetnie do niej pasowała. Maggie jest bardzo inteligentna i dojrzała wewnętrznie, a na dodatek jest bardzo ciepła i naturalnie – prześliczna. A jako Rachel potrafi być niesłychanie przekonująca. Moim zdaniem znakomicie przekazała konflikt, z którym musi się zmierzyć jej bohaterka, mam na myśli wybór między dwoma mężczyznami jej życia, i dla wszystkich staje się oczywiste, dlaczego Bruce i Harvey są nią zafascynowani. Rachel łączy z Brucem tyle wspólnych przeżyć, że zawsze będzie nosiła go w sercu, kocha jednak również Harveya i z łatwością może sobie wyobrazić wspólną z nim przyszłość."

Wszystko ulega dramatycznej przemianie w chwili, gdy szokujący incydent zmienia godnego podziwu Harveya Denta w okrutnie zdeformowanego Dwie twarze, który ma teraz tylko jedno dążenie – pragnienie zemsty. "W jego życiu zdarza się coś strasznego, coś, co w jednym momencie odmienia wszystko, a górę biorą gniew i wściekłość" – mówi Eckhart. – "Dwie Twarze, czerpiąc siłę z żalu i cierpienia, pragnie tylko śmierci złych ludzi... czy raczej tych, których uważa za złych ludzi. Nadal chce sprawiedliwości, lecz szuka jej teraz poza granicami prawa, które jeszcze niedawno było jego opoką. Nie uważam go po prostu za łajdaka, takiego jak Joker. Lecz od momentu, gdy miejsce Harveya zajmuje Dwie Twarze, jego widzenie świata ulega takiej deformacji, że zaczyna dostrzegać w Jokerze bratnią duszę... a Joker wie doskonale, że Dwie Twarze zrobi wszystko, czego od niego oczekuje. To wspaniała scena, a Heath stanął na wysokości zadania. Dla mnie, jako aktora, praca z nim była niezapomnianym przeżyciem. Dzięki interpretacji Heatha Joker stał się postacią ekranową, o której nie sposób zapomnieć. Ma w sobie wszystko, czego można by oczekiwać po tak niesławnym arcyłajdaku jak Joker, a przecież jednocześnie pozostaje na wskroś oryginalny."

Nolan zgadza się z Eckhartem: "Joker jest przerażający właśnie dlatego, że w jego czynach nie dostrzegamy żadnej przyczyny czy konsekwencji. Jest jakby żywiołem natury, który pozostawia po sobie absolutne zniszczenie. W przypadku Dwóch Twarzy widzimy przemianę i rozumiemy, skąd biorą się jego gniew i rozżalenie. Aaron poradził sobie znakomicie z aktorską interpretacją dramatu Harveya Denta i Dwóch Twarzy i z równą brawurą porywa odbiorcę w wir emocji i ewolucji swojej postaci."

Poza oczywistym przykładem Harveya Denta/Dwóch Twarzy, jak zauważa reżyser: "Jest w tym filmie wiele dwuznaczności, a także sporo lustrzanych związków czy relacji. Interesująca jest relacja pomiędzy Batmanem i Jokerem, a także dynamiczne kontakty pomiędzy Harveyem Dentem/Dwiema Twarzami i Porucznikiem Gordonem."

Powracając do roli z "Batman - Początek" Gary Oldman ponownie tworzy aktorski portret Porucznika Jima Gordona, stojącego na czele Głównej Policyjnej Jednostki do spraw Przestępczości (MCU) w Gotham City. "Gary jest wyjątkowym aktorem" – zauważa Roven. – "Gordona można było przedstawić w stosunkowo mało skomplikowany sposób i bezpośrednio, zwłaszcza w zestawieniu z bardziej ekscentrycznymi, a nawet dziwacznymi postaciami, tymczasem Gary wzbogacił swoją interpretację tyloma barwami."

Nolan komentuje: "W pierwszym filmie Gordon był postacią pełną rezerwy. Potrzebowałem aktora, który potrafił zagrać ważną dla fabuły rolę, ale jednocześnie w sposób bardzo subtelny, minimalnymi środkami. Byłem naprawdę szczęśliwy, mogąc ponownie pozyskać Gary’ego do roli Gordona, tym razem w historii, która stawia tej postaci poważniejsze wyzwania i daje Gary’emu większą możliwość pokazania tego, w czym jest tak doskonały."

W "Mrocznym rycerzu" Porucznik Gordon musi stawić czoła coraz silniejszej presji i naciskom z różnych stron wobec niedawnej, bezprecedensowej eskalacji zbrodni, lecz jako rasowy gliniarz wie doskonale, że przede wszystkim powinien zaufać własnej intuicji, która z kolei podpowiada, by wierzył w Batmana. Porucznik rozumie, że Batman stanowi teraz pewne zagrożenie dla Gotham, lecz z drugiej strony jest przekonany, że ostatecznie zamaskowany stróż prawa może okazać się ratunkiem dla miasta, zwłaszcza w kontekście pojawienia się Jokera. "Policja nigdy dotychczas nie miała do czynienia z kimś takim jak Joker" – mówi Oldman. – "Tego złoczyńcy nie interesują pieniądze ani nawet władza, w zwykłym znaczeniu tego słowa. Jokerowi zależy tylko na rozsiewaniu chaosu – robi to, co robi, dla czystej zabawy. Czy policja może pokonać kogoś takiego?"

Thomas dodaje, że obok swoistego testu, jakim dla Porucznika pozostają działania Batmana oraz ich wpływ na sytuację w mieście "Gordon nie ufa do końca intencjom Harveya Denta, ponieważ Gotham City nie znało do tej pory polityka, który nie byłby w ten czy inny sposób skorumpowany. Porucznik wie, że cos trzeba zrobić i decyduje, że Batman to najlepsza opcja dla miasta, przede wszystkim dlatego, iż zna intencje Batmana i wierzy, że w dłuższej perspektywie wszystko obróci się na dobre."

Bruce Wayne ma w swoim życiu jeszcze dwóch innych zaufanych sprzymierzeńców: swego wiernego lokaja Alfreda Pennywortha – który, po tragicznej śmierci rodziców Bruce’a, był jedynym "ojcem", jakiego znał młody miliarder – oraz błyskotliwego Luciusa Foxa, pełniącego obecnie funkcję CEO firmy Wayne Enterprises, a nieoficjalnie będącego twórcą arsenału high-tech Batmana. Dwójka nagrodzonych Oskarami aktorów – Michael Caine i Morgan Freeman – powraca, żeby wcielić się w role (odpowiednio) Alfreda i Luciusa, które zagrali także w "Batman - Początek".

Jako najbardziej zaufani przyjaciele Bruce’a Wayne’a, Alfred i Lucius wiedzą, kim naprawdę jest Batman, lecz wraz z tą wiedzą przychodzi odpowiedzialność. Obaj panowie – każdy na swój sposób – służą Bruce’owi za mentorów, rzeczników, doradców, a niekiedy pełnią także rolę jego sumienia. "Więź pomiędzy nimi jest bardzo mocna i wyraźna, ale widać też różne aspekty łączących ich relacji" – wyjaśnia Nolan. – "Lucius Fox jest w pełni świadomy tego, co Bruce robi jako Batman i w dużej mierze jego działania aprobuje. Lecz w miarę rozwoju akcji będziemy mieli okazję sprawdzić granice tego, co Lucius uważa za dopuszczalne i może zaakceptować w wysiłkach Bruce’a jako Batmana."

Freeman rozwija ten wątek: "Dla mnie Lucius to człowiek bardzo praktyczny, robiący wszystko, co możliwe, by ułatwić Batmanowi realizację jego misji. Batman dał się poznać miastu jako bohater i mistrz sprawiedliwości, a skoro taki wizerunek już powstał, a świat liczy na niego w trudnych chwilach, musi wyjść na scenę i spełnić to, czego świat od niego oczekuje. Tymczasem Lucius stawia sobie pytanie o racjonalne granice własnych wysiłków, służących wspieraniu misji Bruce’a."

Z drugiej strony Nolan zauważa: "Alfred wierzy niezłomnie w słuszność wysiłków Bruce’a i zachęca go gorąco, żeby posunął się jeszcze dalej, jeśli będzie to niezbędne – Alfred po prostu jest przekonany, że takie postępowanie jest właściwe. Naturalnie Alfred troszczy się także o ludzką stronę Bruce’a – w końcu wychowywał go od dziecka – stara się jednak zachować obawy o fizyczne bezpieczeństwo Bruce’a dla siebie i konsekwentnie zachęca wychowanka do kontynuowania misji."

Bruce Wayne wyjaśnia Alfredowi, że – jako symbol – Batman nie zna granic, lecz "dla Alfreda Bruce to człowiek z krwi i kości, który tak naprawdę posiada ograniczenia" – mówi Caine. "Bruce jest dla niego niemal synem, a rodzice już zawsze będą widzieli w nas małe dzieci, nawet wówczas, gdy już od dawna jesteśmy dorośli. Więc, naturalnie, Alfred martwi się o Batmana i niepokoi jego ryzykownymi wyczynami. Dla mnie Alfred to jakby anioł stróż Bruce’a, nie tylko w sensie fizycznym, lecz jeszcze bardziej psychologicznym i moralnym. Czyny Batmana to poważna sprawa, toteż Alfred często udziela mu reprymend za brawurę. W całym filmie relacja Alfreda z Bruce’m jest najbardziej ludzka, a także, moim zdaniem, najbardziej nacechowana humorem" – uśmiecha się Caine.

Reżyser zauważa, że humor przychodzi Alfredowi naturalnie: "Michael to bardzo zabawny facet, nigdy dotąd nie pracowałem z aktorem, który z równą łatwością potrafiłby idealnie wyważyć komediowe elementy. On wie doskonale, jak potraktować kwestię, aby wywołać salwy śmiechu."

"Pracując z wielkimi legendami ekranu, jak Michael Caine i Morgan Freeman, w pełni korzystałem z ich ogromnego doświadczenia" – kontynuuje Nolan. – "Na planie towarzyszy im charyzma i spokój, które oddziałują na wszystkich – oni po prostu inspirują wszystkich otaczających ich aktorów do jak najlepszej gry. Pracę z nimi w pierwszym filmie traktowaliśmy jak przywilej, zaś ich powrót na plan »Mroczego rycerza« to prawdziwy zaszczyt."

W skład obsady filmu weszli także: Eric Roberts jako Maroni, jeden z szefów przestępczego kartelu Gotham City’, Chin Han jako Lau, rekin biznesu z Azji, który składa syndykatowi zbrodni z Gotham propozycję nie do odrzucenia, Nestor Carbonell jako Burmistrz Gotham City oraz Anthony Michael Hall jako reporter telewizyjnego programu informacyjnego. Ponadto Cillian Murphy pojawia się w epizodzie jako Scarecrow.

Podsumowując, Nolan nie kryje zadowolenia: "Nasza obsada to niesamowity zespół gwiazd, należących do najbardziej utalentowanych aktorów grających aktualnie w filmach, dzięki czemu dla wszystkich było to doświadczenie niezwykle ekscytujące. Ich obecność tworzyła znakomitą atmosferę na planie – to było naprawdę magiczne patrzeć na aktorów o bardzo odmiennych podejściach do roli, pracujących razem i bardzo ciężko dla osiągnięcia wspólnych celów."

"W środku dnia, Alfredzie? To niezbyt wyrafinowane."

Na ekranie Lucius Fox podbija serca widzów dostarczając Batmanowi najnowocześniejszych, zabójczych dla wrogów przedziwnych wynalazków – od nowego, zmodernizowanego stroju, Batsuitu, po broń i rozmaite środki transportu. W rzeczywistości jednak zasługę wynalezienia tych fascynujących rekwizytów należy przypisać Chrisowi Nolanowi oraz członkom jego zespołów projektowych, kierowanych przez scenografa/projektanta produkcji Nathana Crowleya i projektantkę kostiumów Lindy Hemming, a także szefowi efektów specjalnych Chrisowi Corbouldowi i jego teamowi, który zmienił projekty w rzeczywistość.

Nolan zauważa: "W filmie »Batman - Początek« musieliśmy pokazać, jak powstały rzeczy takie jak pojazd Batmobile albo Batsuit. Jednocześnie jednak nie wykorzystaliśmy nawet części możliwości tkwiących w tych pomysłach, toteż kontynuując opowieść chcieliśmy pokazać, jak Batman jeszcze pełniej korzysta z zaawansowanej techniki, która jednak nadal pozostaje wiarygodna. Uwielbiam Batmana za to, że tak naprawdę nie posiada żadnych ponadludzkich możliwości, może za wyjątkiem ogromnego bogactwa. Z tego punktu widzenia chciałbym zadać pytanie: Gdybyś posiadał nieograniczone zasoby finansowe, dające potężną władzę w sensie materialnym, co byś z nimi zrobił? Czy wpadłbyś na pomysł stworzenia paru niesamowitych gadżetów i metod walki ze zbrodnią, które opierają się nadal na realnej nauce i logice rzeczywistego świata?

Nolan i Crowley już raz wcześniej zmodernizowali legendarny Batmobile Zamaskowanego Krzyżowca dla potrzeb filmu »Batman – Początek«, tworząc coś w rodzaju połączenia Lamborghini z Humvee. Pojazd godny Supermana, Batmobile –zwany także Tumblerem – łączy w sobie moc i zwrotność samochodu sportowego z konstrukcją bliższą koncepcji opancerzonego czołgu. Poruszający się na sześciu kołach typu "monster" Batmobile nie ma osi przedniej, co pozwala mu za zwrot niemal w miejscu. Pomimo wagi, sięgającej dwóch i pół tony, pojazd Batmana może wykonywać podskoki nawet na sześć stóp w górę, zrywając się do biegu dosłownie w momencie, gdy z powrotem dotknie ziemi. Ponadto Batmobile zdolny jest osiągać prędkość sześćdziesięciu mil już w pięć sekund po starcie.

Choć Batmobile pozostaje widowiskowym atrybutem bohatera także w "Mrocznym rycerzu", w kolejnym filmie Batman będzie miał do dyspozycji całkiem nowy środek transportu – "Bat-Pod", obdarzoną potężną mocą mechaniczną, ciężkozbrojną dwukołową maszynę. "Było oczywiste, że nie możemy zrezygnować z Batmobila" – wspomina Nolan – "ale chcieliśmy także wyposażyć Batmana w coś zupełnie nowego, najświeższy model pojazdu, coś bardzo egzotycznego i imponującego z wyglądu. Pojazd ten porusza się na dwóch kołach, lecz zdecydowanie nie jest motocyklem. Ujmując rzecz krótko, Bat-Pod jest wobec motocykli tym samym, czym Tumbler jest dla świata samochodów."

Szybki i niezwykle użyteczny na zatłoczonych ulicach Gotham City Bat-Pod potrafi radzić sobie z jazdą po każdym podłożu. Wyposażono go w te same monstrualne, godne ciężarówki opony, które pamiętamy z Batmobila, a do zaparkowania nie potrzebuje żadnej podpórki. Znakomicie wyposażony na wypadek zagrożenia, nowy pojazd został uzbrojony po obu stronach w 40-milimetrowe armatki, karabiny maszynowe kalibru 50 mm oraz wyrzutnie lin z hakami.

Oryginalny projekt Bat-Poda był dziełem Crowleya i Nolana. Mając w głowie początkowo niewiele więcej jak tylko szkicowy koncept nowego wynalazku, dwaj panowie wycofali się do swojego ulubionego eksperymentalnego laboratorium – czyli do domu Nolana – by spokojnie popracować nad szczegółami. Crowley tak wspomina ten etap: "Powiedzieliśmy sobie: »Czemu nie, spróbujmy zbudować go w wielkości naturalnej«. I tak też zrobiliśmy. Zaopatrzyliśmy się w narzędzia i zmontowaliśmy pełnowymiarowy model pojazdu, używając do tego dosłownie wszystkiego, co mogliśmy znaleźć."

Naturalnie Nolan i Crowley nie mieli pojęcia, czy ich wynalazek w ogóle będzie mógł jeździć. To właśnie tutaj należało włączyć do pracy zespół efektów specjalnych, pod kierownictwem Chrisa Corboulda. Corbould relacjonuje z uśmiechem: "Nigdy nie zapomnę chwili, kiedy Chris Nolan pokazał mi po raz pierwszy swój pomysł na Batmobila. Nie miałem pojęcia, jak moglibyśmy skonstruować i puścić w ruch coś takiego, nawet jeśli ów pojazd okazał się później wielkim sukcesem. Toteż kiedy otrzymałem telefon z propozycją, żebym przyjechał i rzucił okiem na coś, co Chris nazywał Bat-Podem, pomyślałem sobie: »Uch-och, co on wymyślił tym razem?«"

Corbould poleciał do Los Angeles i dotarł do garażu Nolana, aby po raz pierwszy ujrzeć skonstruowany przez Nolana i Crowleya model Bat-Poda. "Dosłownie, niemal zalał się łzami" – śmieje się Crowley. – "Wyglądał na śmiertelnie przerażonego myślą, że ktoś oczekuje od niego uruchomienia tego monstrum. Chcąc go podnieść na duchu przynosiliśmy kolejne kubki herbaty, a on po prostu siedział wpatrując się w nasz wynalazek i wyglądał tak, jakby sobie zadawał pytanie: »O mój Boże, o której godzinie mam następny lot do domu?« To był klasyczny przypadek dobrze znanego konfliktu pomiędzy projektem i inżynierią."

Okazuje się, że Crowley niewiele się pomylił opisując stan ducha kolegi. "Byłem porażony" – przyznaje Corbould. – "Stałem tam cicho udając, że zastanawiam się nad zadaniem, a w mojej głowie kołatała jedna myśl: »Ci dwaj chyba postradali zmysły. Gdzie ja mam zamontować mechanizm napędowy? I przy takich masywnych kołach – czy będzie można w ogóle kierować takim pojazdem?« A takich pytań było znacznie więcej."

Pomimo wątpliwości i obaw Corbould wrócił do Londynu, gdzie on i jego zespół zaczęli szukać sposobów na powołanie Bat-Poda do życia. Po pewnym czasie i paru błędach udało im się skonstruować funkcjonujący prototyp pojazdu, zaskakująco bliski szkicowemu modelowi, zbudowanemu początkowo przez Nolana i Crowleya. Nolan wyznaje: "W istocie coś takiego w ogóle nie powinno jeździć, ale Chrisowi wraz z zespołem w jakiś sposób udało się ominąć tę trudność."

Co najśmieszniejsze" – mówi Corbould. – "Nie sądzę, by Chris lub Nathan kiedykolwiek w życiu kierowali motocyklem, byli więc zupełnie nieświadomi całej mechaniki, niezbędnej do tego, aby pojazd jeździł. Dla projektu w pewien sposób właśnie to okazało się korzystne, ponieważ wyobraźnia – nawet podświadoma – nie skłaniała ich do upodobnienia pojazdu do bardziej tradycyjnego motocykla czy roweru. Fakt, że nie znali się na mechanice, pomógł im stworzyć ten przedziwny i wspaniały wehikuł."

Co innego fizyczna zdolność do jazdy, a co innego – umiejętność kierowania. Nolan wspomina: "Gotowy pojazd, który dostarczyli nam Chris i jego ekipa, był bardzo efektowny, bardzo skuteczny i działał doskonale, tyle tylko, że niesłychanie trudno było na nim jeździć i sterować w pożądanym kierunku."

Aby skutecznie manewrować Bat-Podem, jadący musi mocno – właściwie niemal poziomo – przechylić całą górną część ciała do przodu i sterować raczej za pośrednictwem łokci niż nadgarstków. Tak naprawdę jedynym człowiekiem, który był w stanie zapanować nad Bat-Podem, okazał się zawodowy kierowca-kaskader Jean-Pierre Goy. Corbould mówi: "Pracowałem z Jean-Pierre’m już kilkakrotnie i mogę stwierdzić stanowczo, że jest on jednym z najlepszych rowerzystów na świecie, o ile nie najlepszym. Natychmiast złapał właściwy dryg konieczny do prowadzenia tej maszyny. Obiecał: «W porządku, nie wsiądę na żaden inny rower, dopóki nie skończę tej sekwencji», ponieważ chciał skupić się wyłącznie na prowadzeniu Bat-poda, wymagającego szczególnej sztuki. Skłamałbym mówiąc, że jest łatwy do prowadzenia nawet dla niego, ale najbardziej imponująco wygląda właśnie wtedy, gdy ktoś na nim jedzie, toteż końcowy efekt wart był wysiłków."

Sylwetka Batmana, to obraz niezapomniany, natychmiast rozpoznawalny nawet dla tych, którzy nie śledzą jego komiksowych i ekranowych przygód. Chris Nolan i projektantka kostiumów Lindy Hemming wiedzieli dobrze, jak ważne będzie zachowanie tego wizerunku przy projektowaniu i modernizowaniu Batsuitu dla potrzeb Mrocznego rycerza.

Dążąc do poprawy wygody i zapewnienia postaci większej swobody ruchów, Hemming i jej zespół zainteresowali się na szeroką skalę nowoczesnymi kombinezonami dla motocyklistów oraz odzieżą ochronną dla wojska. "Chcieliśmy, by nowy strój Batmana był bardziej giętki i podatny, łatwiejszy w manewrowaniu i zapewniający lepszą cyrkulację powietrza, jak nowoczesne kombinezony ochronne w stosunku do starszych, gumowych" – mówi Hemming, nawiązując do neoprenowego tworzywa, z którego wykonano Batsuit do "Batman - Początek".

Ten nowy Batsuit składa się ze 110 odrębnych części. Jego spodnią warstwę wykonano z poliestrowej siateczki, stosowanej przez producentów odzieży wojskowej i przeznaczonej do sportów high-tech ze względu na zdolność wiązania wilgoci. Do siateczkowej "podszewki" przymocowano pojedynczo uformowane płytki z giętkiego uretanu, które utworzyły całość "zbroi". Dla dodatkowej ochrony płytki w niektórych partiach stroju – wokół nóg, klatki piersiowej i brzucha – wzmocniono od spodu panelami z włókna węglowego, bardzo lekkiego, lecz niewiarygodnie mocnego i wytrzymałego.

Aby zilustrować ewolucję Batsuitu od "Batman - Początek" do "Mrocznego rycerza" kierownik kostiumów FX Graham Churchyard wyjaśnia: "Strój Batmana, przygotowany do filmu "Batman - Początek", składał się z trzech zasadniczych komponentów, podczas gdy w tym filmie będzie ich ponad sto, toteż był to projekt bardzo skomplikowany. Co więcej, każdą z tych pojedynczych płytek trzeba było zaprojektować indywidualnie, a następnie wymodelować i odlać. Do tego każdy z elementów musieliśmy wykonać w dziesiątkach kopii, niezbędnych do przygotowania wielu kostiumów wykorzystanych w całej produkcji. W sumie to była niewiarygodna robota."

Zgodnie z życzeniem Nolana i Bale’a, najważniejszym zadaniem Hemming była taka modyfikacja kostiumu dla Batmana, żeby zapewniał on większą swobodę obracania głowy i szyi. "W przeszłości Batman, aby odwrócić głowę, musiał odwrócić całe barki, toteż zapewnienie większej swobody w tym względzie było dla nas absolutnym priorytetem" – potwierdza Bale. Najłatwiejszym i najbardziej logicznym rozwiązaniem wydawało się oddzielenie nakrycia głowy od reszty kostiumu, ale granica pomiędzy nimi musiała pozostać niewidoczna, by nie narażać wizerunku imponującej sylwetki Mrocznego rycerza.

Kompleksowa modyfikacja stroju bardzo ucieszyła Christiana Bale’a. "Czuję się w nim wygodniej i znacznie mniej »klaustrofobicznie« niż w poprzednim kostiumie. Nowy strój jest także bardziej elastyczny i zapewnia mi większą swobodę ruchów, co sprawdza się lepiej w sekwencjach walki i akcji. A Batsuit nadal daje mi poczucie, że jestem niezwyciężony" – przyznaje aktor. – "W takim stroju po prostu nie możesz nie czuć się bezpiecznie i kiedy go wkładasz, od razu zyskujesz świadomość własnej mocy. Po prostu tak to działa."

Jeśli chodzi o kwestie walki i ochrony, nowy, udoskonalony Batsuit mógł zaoferować znacznie więcej niż tylko lepszą swobodę ruchów. Jest on przecież wyposażony w mnóstwo różnorodnych gadżetów, wspomagających Batmana w jego krucjacie przeciwko zbrodni, począwszy od ostrych jak brzytwa "płetw", które można rozpościerać, a nawet wystrzeliwać w przeciwników z rękawic na przedramionach, a skończywszy na soczewkach, zamontowanych w nakryciu głowy Batmana, przesłaniających jego oczy błyszczącymi białymi płytkami i pozwalających mu odbierać trójwymiarowe obrazy uzyskane za pomocą sonaru.

Jedynym elementem Batsuitu zachowanym w "Mrocznym rycerzu" w niezmienionym stanie z "Batman - Początek" była pelerynka. Hemming mówi: "Spędziliśmy mnóstwo czasu dopasowując pelerynkę dla potrzeb pierwszego filmu, toteż teraz nie chcieliśmy jej zmieniać." Peleryna Batmana ma jednak pewien nowy element – może zwijać się teraz w coś na kształt plecaka, a następnie rozwijać błyskawicznie na polecenie posiadacza, co osiągnięto za pomocą efektów cyfrowych.

Choć wizerunek Bruce’a Wayne’a nie jest już tak "ikoniczny", jak sylwetka jego alter ego, również i on ma swój charakterystyczny, wykwintny styl ubioru, odzwierciedlający jego wysoki finansowy i społeczny status. Aby ubrać człowieka, który skrywa się za maską, Hemming zaprosiła do współpracy legendarnego projektanta mody Giorgio Armaniego. "Chris Nolan i ja pragnęliśmy, by Bruce Wayne prezentował się szykownie i elegancko" – wspomina Hemming. – "Byliśmy też zdania, ze marka Giorgio Armani stanowi rodzaj symbolu stylu klasycznego w ujęciu nowoczesnym, o który nam chodziło. Wybraliśmy materiały i wraz z panem Armanim i jego specjalistami pracowaliśmy nad przygotowaniem całej kolekcji ubrań, wykonanych specjalnie dla tej postaci." Jako Bruce Wayne, Bale nosi garnitury z najnowszej linii Armaniego - Giorgio Armani Hand Made-to-Measure. Każdy garnitur opatrzono zwyczajową naszywką Armaniego z napisem zawierającym nazwisko właściciela, brzmiącym w tym przypadku – "Giorgio Armani for Bruce Wayne".

Harvey Dent nie posiada naturalnie środków finansowych na miarę majątku Bruce’a Wayne’a, ale – zdaniem Hemming – jego garderoba powinna świadczyć o autorytecie i poczuciu pewności siebie. "Ubraliśmy go prosto, lecz nieskazitelnie, w garnitury z domu mody (Ermenegildo) Zegna."

Znacznie więcej okazji do wykorzystania twórczej fantazji dawało projektantce zadanie przygotowania kostiumów dla Jokera, z modyfikacją zapamiętanego z dawnych filmów wizerunku tej postaci dla zaakcentowania pokoleniowej zmiany interpretujących ją aktorów. "Skoro tylko stało się jasne, że Jokera zagra Heath Ledger, zdecydowałam, że jego »look« powinien być utrzymany w młodszym, modniejszym stylu niż poprzednie wersje. Ogólnie, moje poszukiwania objęły style Vivienne Westwood, Johnny’ego Rottena, Iggy Popa, Pete’a Doherty i Alexandra McQueena. Po prostu gromadziłam wszelkie odpowiednie obrazy."

Ostatecznie Hemming zaprojektowała eklektyczną garderobę, która – jak sama stwierdza – "miała w sobie coś z podejścia dandysa, z maleńką domieszką łachmaniarskiego stylu grunge." Nie przekraczając ram tradycyjnej palety kolorów Jokera, jego stroje uzupełnia fioletowy płaszcz, noszony na zieloną kamizelkę. W ramach zmiany stylu, Joker nosi teraz także jaśniejszą marynarkę, nawiązującą do "looku" Carnaby Street Mod. Jego koszulę wzorowano na egzemplarzu, który Hemming znalazła na targu ze starzyzną.

Buty dla Jokera, wykonane w Mediolanie, projektantka kostiumów wybrała z uwagi na nieco zadarte noski, które skojarzyły się jej z tradycyjnym wizerunkiem clowna. Krawat uszyto z materiału specjalnie utkanego zgodnie ze wskazówkami Hemming przez Turnbull & Asser, londyńską firmę krawiecką, znaną z pracy dla brytyjskiego dworu i innych sławnych osób. "Heath chciał, żeby krawat był cienki, wyszedł nam zatem krawat na modę lat 60., ale wykonany z tkaniny Turnbull & Asser. Podejrzewam, że jest to najdziwniejszy krawat powstały w tej firmie w całej jej historii" – śmieje się Hemming. "Kiedy Heath do nas przyszedł i pokazaliśmy mu wszystkie komponenty tego nieszablonowego stroju, od razu uznał je za fantastyczne i zaakceptował bez żadnych uwag."

Również filmowy makijaż Jokera stanowił odstępstwo od jego wcześniejszych wcieleń. Choć zawiera on nadal aluzję do pamiętnej, białej i naznaczonej sardonicznym uśmiechem twarzy clowna, charakteryzacja do "Mrocznego rycerza" miała w założeniu nadać postaci wyraz bardziej frenetyczny i gorący, a co za tym idzie – jeszcze bardziej szokujący. Oblicze Jokera jest pokryte ciastowatą bielą, tu i ówdzie spękaną lub ściekającą z policzków. Jego oczy grubo obwiedziono czernią, a purpurowe usta wykrzywiono rozmazanym uśmiechem, sięgającym policzków, lecz nie ukrywającym straszliwych blizn pod makijażem. Włosy są za to zaznaczone delikatniej, choć nadal widoczne, w ciekawym odcieniu zieleni.

Wizażysta i stylista fryzur Peter Robb-King zauważa: "Publiczność ma naturalnie pewne oczekiwania co do tego, jak powinien wyglądać Joker, jednak my chcieliśmy zapuścić się głębiej, nawiązując do znaczenia tej postaci dla całej historii. Joker to człowiek, który został zdeformowany w każdym znaczeniu tego słowa, toteż zależało nam na stworzeniu »looku«, który – wybaczcie grę słów – nie byłby »jokey«, czyli żartobliwy i powierzchowny."

Charakteryzator Heatha Ledgera John Caglione Jr., określa nakładanie makijażu aktora jako "taniec". Artysta wspomina: "Heath marszczył twarz przybierając bardzo szczególne miny, unosząc brwi i mrużąc oczy, jak zaś nakładałem warstwę bieli na jego grymasy. Tą metodą osiągnęliśmy faktury i wyrazy, których nie mielibyśmy szansy wydobyć po prostu malując twarz bielą. Następnie nakładałem czerń wokół oczu Heatha, który w tym czasie mocno zaciskał powieki, co tworzyło faktury odpowiadające makijażowi pozostałych partii. Kiedy czerń była już na miejscu, rozpylałem mu na oczy wodę, on zaś ponownie mrugał i potrząsał głową, tworząc tę czarną, poznaczoną kroplami i smugami charakteryzację."

Charakteryzacja Jokera oznaczała również rewolucyjny postęp w zastosowaniu prostetyków, opracowanych i używanych przez kierownika prostetyki Conora O’Sullivana oraz wizażystę prostetyka Roberta Trentona. "Użyli zupełnie nowej techniki opartej na silikonie, która pozwala nakładać prostetyki na skórę w ten sposób, by były praktycznie niedostrzegalne" – wyjaśnia Robb-King. – "To absolutnie fantastyczne – możesz trzymać kamerę – nawet kamerę IMAX – o centymetry od twarzy, a niczego nie »dostrzeże« i nie będzie żadnego problemu."

O’Sullivan dodaje: "Opracowanie tej nowej technologii zajęło nam dwa lata, ale po paru poślizgach wreszcie odnieśliśmy sukces. Możemy teraz wytwarzać silikonowe elementy, które nakłada się bezpośrednio na skórę. I stapiają się ze skórą tak doskonale, że gdybyś nie wiedział, że tam są, miałbyś naprawdę trudne zadanie, aby je dostrzec."

Co więcej, nowa procedura pozwoliła na skrócenie nakładania do ułamka tego czasu, jaki poświęcano na to w przeszłości. O’Sullivan potwierdza: "Prostetyka Jokera zajęłaby dawniej dobre trzy – cztery godziny. Teraz poświęcaliśmy na nią około 25 minut, a efekt był znakomity, z czego bardzo się cieszyliśmy."

Maski klaunów, noszone przez gang Jokera, modelowano i wykonywano indywidualnie, po czym ręcznie malowano. Co ciekawe filmowcy dowiedzieli się przy tej okazji, że każda maska klauna podlega rejestracji i pozostaje własnością osoby, która ją pierwsza stworzyła. W konsekwencji wszystkie maski zastosowane w tym filmie musiały przejść weryfikację, żadna nie mogła być wzorowana na twarzy rzeczywistego klauna.

Bardziej graficzna charakteryzacja dla postaci Dwóch Twarzy wymagała kombinacji prostetyki z efektami wizualnymi. Robb-King i jego zespół, w ścisłej współpracy z kierownikiem efektów wizualnych Nickiem Davisem, starali się sugestywnie oddać zniekształcenia twarzy Harveya Denta, były one bowiem tak poważne, że nie można byłoby ich przedstawić samą tylko prostetyką. Eckhart wspomina: "Dla mnie było to korzystne, ponieważ – właśnie dzięki zastosowaniu technologii – nie musiałem codziennie poświęcać wielu godzin na wykonanie makijażu. Cała procedura nie wymagała żadnego wysiłku... przynajmniej ode mnie" – dodaje aktor z uśmiechem.

"Zastosowanie technologii IMAX przy kręceniu niektórych scen akcji pozwoliło nam stworzyć najszersze możliwe ramy do ukazania tej historii i ofiarowania widzom niewiarygodnie wciągającego kinowego doświadczenia."
- Christopher Nolan

Produkcja "Mrocznego rycerza" zaczęła się w istocie kilka tygodni przed oficjalnym rozpoczęciem głównej tury zdjęciowej. Aktorzy oraz ekipa filmowa przybyli na plan w Chicago, żeby nakręcić dramatyczny prolog do filmu – napad na bank, który wyzwolił bezprecedensową falę przestępczości związaną z nadejściem Jokera. Otwierające film sceny oznaczały także przełom w kinematografii – Christopher Nolan jako pierwszy reżyser użył kamer IMAX do stworzenia wybranych sekwencji w filmie o formacie tradycyjnym. "Technika IMAX zawsze mnie interesowała" – wyznaje Nolan. – "Miałem okazje oglądać prezentacje IMAX w muzeach i podobnych instytucjach, za każdym razem stwierdzając, że format ten jest niezwykle widowiskowy i sugestywny. Wyrazistość i realność uzyskanych tą techniką obrazów nie ma sobie równych, toteż pomyślałem, że gdyby była możliwość nakręcenia fabularnego filmu kamerami IMAX –nie zaś tylko «poszerzenia» normalnego filmu 35 mm, w celu pokazania go na ekranie IMAX – publiczność po raz pierwszy naprawdę znalazłaby się w sercu akcji."

Emma Thomas zauważa: "Kiedy pomyślimy o niektórych z tych filmów IMAX... wnoszono już te kamery na Mount Everest, zanurzano się z nimi pod powierzchnię oceanu, astronauci zabierali je w przestrzeń kosmiczną. No więc, jeśli oni mogli tego dokonać, dlaczego my nie moglibyśmy kręcić kamerą IMAX zdjęć na ulicach Chicago?"

Jak wszyscy pionierzy, Nolan i pracujący z nim od dawna operator Wally Pfister zdawali sobie sprawę, że nowe zadanie – filmowanie na ulicach Chicago przy użyciu kamer IMAX – będzie oznaczało wiele trudnych do przewidzenia wyzwań, począwszy od samych rozmiarów kamer. "Kamery IMAX są ogromne i znacznie cięższe od tradycyjnej kamery 35 mm" – potwierdza Pfister. – "To wymagało zupełnej zmiany podejścia do zdjęć, ale, jak z każdą trudnością w kinematografii, po prostu nie możesz dopuścić, aby problemy techniczne zniechęciły cię do realizacji celu. Po prostu posuwasz się do przodu krok po kroku, pokonując mniejsze trudności, aż wreszcie swój cel osiągniesz."

Dla Nolana i jego zespołu tym pierwszym "krokiem" było nakręcenie scen stanowiących początek filmu. Pfister wspomina: "Tydzień spędzony nad sekwencją napadu na bank był dla nas wszystkich pouczającą lekcją w zakresie techniki IMAX." Przeszli ten test śpiewająco. Prolog sfilmowany kamerami IMAX nie tylko odpowiadał oczekiwaniom, ale wręcz je przewyższył. Toteż filmowcy postanowili użyć tych nowych kamer do nakręcenia kilku dalszych scen do filmu, w tym także większości ważniejszych sekwencji akcji.

Zespół Pfistera musiał znaleźć sposób na takie zamocowanie kamer, by nie tylko uchwyciły, ale towarzyszyły akcji. Poproszono więc o pomoc specjalistów Ultimate Arm, obsypanych nagrodami twórców żyrostabilizowanych, zdalnie sterowanych podnośników do kamer. Technikom z Ultimate Arm udało się wzmocnić głowice podnośników w ten sposób, by utrzymały one ciężar masywnych kamer IMAX. Pfister przyznaje: "Większość sekwencji z Bat-Podem kręciliśmy z Ultimate Arm, co pozwoliło nam ruchem obrotowym przemieszczać kamerę w górę, w dół i dookoła pojazdu, zapewniając naprawdę niesamowite ujęcia i materiał zdjęciowy."

Operator Mike Lewis skonstruował także masywniejsze uchwyty, co pozwoliło obsłudze kamer montować ciężkie aparaty IMAX na maskach samochodów, z boku furgonetki, oraz wszędzie tam, gdzie zachodziła potrzeba. Podobnie wszystkie tradycyjne stelaże do kamer trzeba było wzmocnić, by utrzymały dodatkowy ciężar kamer IMAX. Nolan i Pfister nie szczędzą pochwał dla operatora Steadicamu Boba Gorelicka, który, jak mówi Pfister – "wykonał znakomitą robotę, utrzymując tę ogromną kamerę tam, gdzie powinna się znajdować."

Mając po swojej stronie tyle zdobyczy technologii, kierownik zdjęć był przekonany, że sama waga kamery IMAX wyklucza możliwość wykonywania ujęć "z ręki" , okazało się jednak, że Nolan miał inne plany. Pfister opowiada: "We wstępnej fazie przedprodukcji Chris zaproponował: «Wcześniej czy później musisz spróbować utrzymać w ręku jedną z kamer IMAX, choćby po to, by móc powiedzieć, że to zrobiłeś.» Odpowiedziałem: «Nie da rady! Czegoś takiego nigdy nie utrzymam na ramieniu.» Ale on był uparty i ciągle przekonywał, żebym chociaż spróbował, aż ostatecznie uległem i uznałem, że warto przynajmniej spróbować. I nawet zrobiłem jedno ujęcie «z ręki» kamerą IMAX, wbiegając przed teamem S.W.A.T. do budynku. Bardziej niż z samego ujęcia Chris był pewnie dumny z siebie, i z tego, że udało mu się mnie przekonać." – mówi operator.

"Udało nam się zastosować format IMAX bez żadnej szkody dla rezultatów, które moglibyśmy osiągnąć, filmując przy użyciu mniejszych kamer. W żadnym stopniu nie spowalniały tempa pracy, a patrzenie na to, jak doskonale idzie nam praca, było naprawdę ekscytujące" – przyznaje Nolan.

Obok dużych rozmiarów i uchwytów do kamer pojawiły się jednak inne trudności, które należało przezwyciężyć, włączając do całości fragmenty filmu większego formatu. "Kompozycja zdjęć jest zupełnie inna, ponieważ ramy są znacznie większe, toteż musisz stale dbać o utrzymanie głównych motywów w środku ujęcia, aby uwaga widzów była skierowana na akcję. Także punkt skupienia ma ważniejsze znaczenie z powodu mniejszej głębokości pola" – wyjaśnia Pfister, dodając, że większy format ma także decydujący wpływ na charakter oświetlenia. "Jednym z najtrudniejszych wyzwań przy filmowaniu w IMAX-ie jest konieczność ukrycia źródeł światła. Przy rozszerzonych ramach widzisz o wiele więcej zarówno po bokach, jak i w pionie, toteż nie możesz umieścić świateł tam, gdzie ustawiłbyś je na planie tradycyjnym. Musisz ukrywać je za przedmiotami i wszędzie tam, gdzie nie będą widoczne."

Rozmiary I wyrazistość zdjęć uzyskanych techniką IMAX wpłynęły także na zadania innych działów. Nathan Crowley przyznaje: "Filmowanie w IMAX-ie to wielkie ułatwienie dla scenografa, ponieważ na zdjęciach widać rzeczy, których normalnie nie miałbyś szansy zauważyć. Perspektywa jest tu ogromna. Chodzi o to, że tu specjalnie szukaliśmy niskich sufitów i pięknie błyszczących posadzek, ponieważ mieszczą się one w ramach obrazu. Musieliśmy też bardzo dbać o to, aby wszelkie detale i wykończenia były doskonałe, ponieważ publiczność dostrzeże każdy kłaczek kurzu na podłodze" – śmieje się scenarzysta.

Wszyscy zgodnie przyznają, że efekty końcowe wynagradzają w pełni wszelkie wysiłki związane z uczeniem się nowej techniki. "Różnica jest bardzo wyraźna" – mówi Pfister. – "Obraz jest ostrzejszy, ma wyższą rozdzielczość, wyraźniejszy kontrast i głębsze nasycenie koloru. To obraz kompleksowo doskonalszy, niezależnie od tego czy oglądasz go na ekranie IMAX czy w konwencjonalnymi kinie. Mam nadzieję, że w każdym kinie akcja po prostu «wyskoczy» z ekranu."

"Kontynuując opowieść o Batmanie doszliśmy do wniosku, że powinniśmy poszerzyć nieco perspektywę i spojrzeć na Gotham jak na wielkie światowe miasto."
- Christopher Nolan

W "Mrocznym rycerzu" Christopher Nolan postanowił poszerzyć świat Batmana w sensie dosłownym, przenosząc akcję ze studia w bardziej zróżnicowane domeny rzeczywistych krajobrazów. "Także i tym razem szukaliśmy sposobów na wzbogacenie filmowego świata, toteż postanowiłem pracować w plenerze w znacznie większym zakresie niż w Batman - Początek" – mówi reżyser. – "Prawdziwy świat skonstruowany jest w skali, której nigdy nie oddasz korzystając ze środków filmowego studia."

Podobnie jak w "Batman - Początek", miejskie widoki Chicago stają się ponownie krajobrazami Gotham City. "Jako dziecko mieszkałem przez pewien czas w Chicago" – wyjaśnia Nolan – "Więc jest to miasto, które znam i kocham. Chicago słynie z oryginalnej architektury i jest ponadto metropolią bardzo przyjazną dla filmowców. Zdjęcia do Batman - Początek kręciliśmy tam całe tygodnie, tym razem jednak na ulicach Chicago spędziliśmy miesiące, a pomocy i zachęty ze strony władz i jego mieszkańców po prostu nie sposób opisać."

Chuck Roven potwierdza: "Nie sposób wyrazić przychylności Burmistrza Daley’a, Chicago Film Office, a przede wszystkim – mieszkańców miasta, którzy nie mogliby po prostu przyjąć nas z jeszcze większą radością i jeszcze cieplej. Na każdym kroku spotykaliśmy się z gotowością do współpracy, co pozwoliło nam dokonywać na ulicach niewiarygodnych wyczynów, my zaś ze swej strony docenialiśmy wsparcie i zawsze staraliśmy się je szanować niczym cenny, ofiarowany nam przywilej."

Najbardziej niewiarygodnym wyczynem produkcji, przy akceptacji i wsparciu miasta, było niewątpliwie absolutnie bezprecedensowe "przekoziołkowanie" na ulicy LaSalle ogromnego, długiej na 40 stóp ciężarówki – kołami do góry, w samym sercu dzielnicy bankowej miasta. Kiedy Chris Corbould przeczytał w scenariuszu o numerze z samochodem, jak sam przyznaje, próbował "skłonić Chrisa do jakiegoś kompromisu – może ciężarówkę wystarczyłoby wywrócić jedynie częściowo albo użyć w tej scenie mniejszego pojazdu – ale on nie chciał nawet o tym słyszeć."

Nolan potwierdza: "Gdy w końcu nadszedł czas kręcenia tej sceny zwróciłem się o pomoc do niego i powiedziałem: »Chris, przemyśl to jeszcze raz, to naprawdę powinien być pojazd osiemnastokołowy. Wiem, że znajdziesz sposób, żeby tego dokonać, ponieważ właśnie tym się zajmujesz i od tego jesteś.«"

Pierwszym zadaniem było zatem sprawdzenie, czy numer w ogóle jest wykonalny. "Po sześciu tygodniach kalkulacji byliśmy gotowi do praktycznego testu" – wspomina Corbould. – "Wyszliśmy w otwarty teren, rozpędziliśmy ciężarówkę, nacisnęliśmy guzik i... po prostu wylądowała do góry kołami. Musiałem z pokorą wrócić do Chrisa Nolana i powiedzieć mu, że wszystko poszło doskonale."

Jednakże filmowcy zdawali sobie sprawę, jak wielka jest różnica pomiędzy wywróceniem ciężarówki na zupełnym pustkowiu i wykonaniem tego numeru na środku ulicy w mieście. Zanim w ogóle przystąpiono do tej operacji, wezwano miejskich inżynierów dla zagwarantowania, że olbrzymia siła, niezbędna do "przekoziołkowania" trucka, nie uszkodzi infrastruktury LaSalle Street, w tym licznych miejskich instalacji komunalnych, znajdujących się pod ulicą. Skoro tylko ustalono parametry bezpieczeństwa, dano zielone światło produkcji.

Lecz gdy nadeszła długo oczekiwana noc próby, ciężarówka wykonała swój obrotowy manewr z kaskaderską brawurą, wywołując aplauz licznie zgromadzonych aktorów i członków ekipy filmowej. "To było coś niezwykłego patrzeć, jak ten truck ląduje do góry kołami dokładnie w tym miejscu, które Chris wyznaczył mu do lądowania." – zauważa Nolan. – "U szczytu swojej powietrznej akrobacji wyglądał niczym wieżowiec, a skoro tylko z powrotem dotknął ziemi, wdzięcznie i gładko pojechał dalej. Nigdy w życiu nie widziałem czegoś podobnego."

Najbardziej wybuchową sekwencją filmu było wysadzenie w powietrze całego budynku, zaaranżowane w obecnie opuszczonych zabudowaniach fabryki Brach’s Candy. W tym przypadku Corbould i jego zespół poprosili o pomoc firmę Controlled Demolition Inc., kierowaną przez Douga Loizeaux, która zajęła się eksplozją. Corbould wspomina: "Chris nie chciał, aby budynek zwalił się po prostu jak domek z kart, jak przy konwencjonalnym wyburzaniu. Nad tym właśnie pracowałem z Dougiem, który wymyślił system umożliwiający budowli zawalenie się jakby falami, niczym w sekwencji domina. Następnie dodaliśmy elementy efektów specjalnych, dzięki czemu eksplozja wyglądała jeszcze bardziej widowiskowo."

Dla wszystkich twórców filmu absolutnym priorytetem było zapewnienie bezpieczeństwa. Produkcja filmu nie powinna zaburzyć ulicznego ruchu w otoczeniu planu czy też uszkodzić czynnych linii kolejowych w okolicy budynku. Dlatego też ekipa produkcyjna pozostawała w kontakcie z operatorami kolejowymi, dostosowując rozkład jazdy pociągów w ten sposób, by żaden z nich nie znajdował się w pobliżu planu w momencie eksplozji. Zatrzymano też ruch na pobliskich ulicach, aby utrzymać gapiów i przypadkowych przechodniów w bezpiecznej odległości od miejsca wybuchu. Co więcej, ponieważ scena wymagała, żeby w pobliżu ulegającej zagładzie budowli znajdował się autobus z aktorami, okna samochodu zabezpieczono pokryciem z poliwęglanu, tak by w przypadku pęknięcia szyb odłamki szkła nie dostały się do wnętrza autobusu i nie zraniły znajdujących się w nim członków obsady.

Na planach w Chicago twórcy filmu wykorzystali także niektóre z wizytówek miejskiego pejzażu, jak słynna na cały świat chicagowska architektura czy wielopoziomowe ulice. Nolanowi spodobały się szczególnie biegnące równolegle do siebie, lecz na różnych wysokościach pasy ruchu, na których postanowił rozegrać "klimatyczny" pościg samochodowy z udziałem Jokera, policji i Batmana. Podczas karkołomnej gonitwy marny los spotkał wiele samochodów, ciężarówek i jednego nieszczęsnego, osiemnastokołowego trucka, pędzących ulicami takimi jak Upper i Lower Wacker Drive, Lower Lower Randolph, Lower Lower Columbus czy LaSalle Street. Podczas pościgu, obierając sobie okrężną drogę, Bat-Pod odwiedza nawet niedawno przebudowaną stację kolejową pod Millennium Park.

"Mroczny rycerz" to już czwarty film Nathana Crowleya realizowany w Mieście Wiatrów, toteż scenarzysta ma pełne prawo stwierdzić: "Chicagowska architektura jest fenomenalna. Pracowali tutaj wszyscy najlepsi architekci ubiegłego stulecia. A przy tym wszystkie te budowle są tak cudownie kinematograficzne."

Crowley wybrał dwie budowle wzniesione według projektów słynnego architekta Miesa van der Rohe, w których urządzono wiele planów. W siedzibie IBM odtworzono Salę Konferencyjną Zarządu Wayne Enterprises, biuro Harvey’a Denta, siedzibę Burmistrza oraz biuro Komisarza Policji, podczas gdy lobby One Illinois Plaza dostarczyło scenerii przestrzeni mieszkalnej nowego penthouse’u Bruce’a Wayne’a. Wykorzystanie poziomu lobby do aranżacji apartamentu wymagało naturalnie zaangażowanie efektów wizualnych do przedstawienia "wysokościowych" widoków miasta poprzez ogromne, sięgające od podłogi do sufitu okna. Sypialnię Bruce’a urządzono oddzielnie na 39. piętrze Hotelu 71 na East Wacker Drive.

Bruce i Alfred zamieszkali w nowym apartamencie, ponieważ rezydencja Wayne Manor jest wciąż odbudowywana po pożarze. Nolan komentuje: "Na końcu filmu "Batman - Początek" Bruce oświadcza, że odbuduje Wayne Manor co do jednej cegły. Taka inwestycja musi długo potrwać, toteż uznaliśmy, że za wcześnie jeszcze na powrót Bruce’a do rodzinnego domostwa. Także w komiksowych przygodach Bruce’a Wayne’a był pewien okres, gdy mieszkał on w śródmiejskim apartamencie na dachu wieżowca, który przyjęliśmy za punkt wyjścia. Tak naprawdę chcieliśmy go mieć w mieście, ponieważ jest to w dużej mierze opowieść o mieście i czuliśmy, że Bruce powinien zanurzyć się w miejskim zamęcie."

Miejski apartament Bruce’a ma wystrój zdecydowanie bardziej nowoczesny niż Wayne Manor. Crowley wyjaśnia: "Pozwolono nam kręcić na tych wspaniałych, modernistycznych piętrach i wszyscy czuliśmy, że architektura i wystrój tamtej epoki bardziej odpowiadają temu, co za pomocą scenografii chcielibyśmy przekazać emocjonalnie. Wnętrze tchnie pustką i chłodem, nie wyczuwa się ciepła w tym otoczeniu."

Nolan dodaje: "Bruce w pewnym sensie wiedzie życie bardzo samotne, toteż surowy wystrój domu odzwierciedla stan jego ducha."

Podczas kręcenia zdjęć w Chicago filmowcy odwiedzili też takie miejsca jak Convention Hall przy McCormick Place West, który posłużył za rozległy magazyn Działu Nauki Stosowanej Wayne Enterprises; Navy Pier, gdzie umiejscowiono dramatyczną scenę z udziałem ogarniętych paniką mieszkańców Gotham City; a także dawną chicagowską pocztę – Old Chicago Post Office – wykorzystaną do nakręcenia kilku scen, włącznie z otwierającym film napadem na banku. Filmowano również na zewnątrz Chicago’s Trump Tower, który w czasie produkcji był dopiero we wstępnej fazie budowy i posłużył za scenerię decydującej konfrontacji pomiędzy Batmanem i Jokerem. Wnętrze powstającej budowli odtworzono pieczołowicie w angielskim Cardington – w dawnym, adaptowanym hangarze lotniczym, który służy obecnie za dźwiękoszczelne studio filmowe i gdzie w rzeczywistości sfilmowano walkę.

Wieżowiec Sears Tower, wizytówka chicagowskiej panoramy, był miejscem jednego z najbardziej zawrotnych ujęć pod gołym niebem, zaś Christian Bale nie zamierzał pozwolić, aby wymknęła mu się okazja do stanięcia na szczycie najwyższej budowli Stanów Zjednoczonych. Aktor tak wspomina to wydarzenie: "Usłyszałem, jak mój dubler-kaskader Buster Reeves mówi, że następnego dnia jedzie do Sears Tower, by kręcić tę scenę, i wtrąciłem bez namysłu: «Sorry, przyjacielu, ale to po prostu chcę zrobić sam.» Pomyślcie tylko, jak często macie okazję znaleźć się na 110 piętrze i z tej wysokości podziwiać panoramę Chicago? Z drugiej strony, to niesamowite i chyba trochę niebezpieczne" – śmieje się aktor – "jak szybko zaczynasz czuć się świetnie w takiej sytuacji i niemal bez obaw stajesz na samym skraju dachu, patrząc w rozciągającą się pod tobą otchłań."

Wcale nie zmartwiony Nolan poparł wybór swojej gwiazdy, pozwalając aktorowi skorzystać z tej jedynej w swoim rodzaju okazji. "Christian lubi wyzwania, a poza tym miałem świadomość, że nic złego nie może go spotkać. Całe ujęcie było zupełnie bezpieczne, tyle, że spojrzenie w dół wymagało odwagi. Osobiście z pewnością bym tego nie zrobił, ale on wyglądał na zachwyconego, a my zyskaliśmy znakomite ujęcie. Po tym wyczynie stanie na gzymsie budynku w Hong Kongu musiało wydawać się fraszką."

"Mroczy rycerz" wysyła Batmana na Daleki Wschód w misji pokrzyżowania planów międzynarodowego finansowego magnata, który manipuluje najpotężniejszymi przestępczymi kartelami. Sceny do tego fragmentu filmu kręcono w miejskich krajobrazach Hong Kongu, przede wszystkim we wspaniałym IFC2 Building, najwyższym wieżowcu tej metropolii. "Spodobał mi się pomysł wysłania Batmana w jakieś bardziej egzotyczne miejsce" – mówi Nolan. – "Bruce Wayne wyruszał już w podróże w pierwszym filmie, zanim jeszcze powołał do życia Batmana, ale naprawdę pragnąłem pokazać postać Batmana poza domeną jego rodzinnego Gotham City. Odwiedziłem Hong Kong wiele lat temu przy okazji festiwalu filmowego i zapamiętałem, że to wspaniałe miejsce. To sceneria niewiarygodnie widowiskowa, co sprawia, że ta metropolia nadaje się znakomicie do kręcenia filmów."

Dla potrzeb niektórych scen we wnętrzach, ekipa produkcyjna powracała do Cardington, gdzie zbudowano jeden z najważniejszych planów – Bat-Bunker, który miał zastępować Batcave w czasie, gdy Bruce i Alfred rezydują w swoim minimalistycznym penthousie. Z sufitem skomponowanym z jednej płaszczyzny fluorescencyjnych świateł Bat-Bunker "wygląda niczym pudełko pełne światła" – opowiada Wally Pfister – "co bardzo mi się podobało, ponieważ nie miałem problemów z aranżacją oświetlenia."

Crowley wyjaśnia, że dopóty, dopóki Batman mieszka w mieście, potrzebuje nowego centrum dowodzenia. "Nie może korzystać ze swojej Batcave, toteż wpada na pomysł urządzenia sobie «bunkra», który – w zgodzie a architektoniczną koncepcją, wyczuwalną w apartamencie – pozostaje także przestronny, lecz prosty i surowy. Tak naprawdę jest to wielkie, betonowe pudło, gdzie wyposażenie wysuwa się ze ścian i posadzki, a potem na rozkaz ponownie znika. Mimo to, wszystko musi być nadal ciekawe wizualnie. Chodziło tu przede wszystkim o odpowiednie zagranie proporcją i perspektywą, co dostarczyło nam wszystkim sporo zabawy."

Christopher Nolan zauważa: "Każda faza kręcenia filmu o tej skali stawia nam nowe wyzwania, lecz także stwarza okazję do sukcesów. To bardzo ekscytujące przemierzać świat i kręcić ujęcia z helikopterów czy też ścigać się Batmobilem po ulicach Chicago. Od czasu do czasu przychodziło mi do głowy, że warto cofnąć się o krok i pomyśleć, że wokół mnie dzieje się coś nadzwyczajnego, zaś ja sam mam szczęście być tego uczestnikiem."

Kolejnego elementu designu kluczowego dla "Mrocznego rycerza" nie widzimy, lecz słyszymy. "Dźwiękowe opracowanie filmu było zadaniem niezwykle skomplikowanym" – mówi Nolan. – "Miksem dźwiękowym trzeba było objąć niesłychane mnóstwo elementów i zdarzały się chwile, w których trudno orzec, co jest projektem dźwięku, a co muzyką" – stwierdza reżyser. – "Są w tym filmie długie segmenty, w których zupełnie lub niemal zupełnie brak ścieżki dźwiękowej. Dla naszego operatora dźwięku, Richarda Kinga, oraz jego zespołu, poważnym wyzwaniem była konieczność stworzenia całego bogactwa brzmień, które wywołałyby ten rodzaj reakcji emocjonalnej, który zwykle ewokuje muzyka. Z kolei koniec filmu jest bardzo bogato opracowany muzycznie, a ścieżka dźwiękowa jakby «narasta» wraz z rozwojem akcji."

Kompozytorzy Hans Zimmer i James Newton Howard, którzy stworzyli wspólnie muzykę do Batman - Początek, spotkali się ponownie, by opracować ścieżkę dźwiękową do Mrocznego rycerza. Nolan opowiada: "Lubię, kiedy ścieżka dźwiękowa podlega pewnej ewolucji, rozwijając się równolegle do biegu akcji filmu, a Hans i James są pod tym względem wręcz niezrównani. Nie oglądając nawet często finalnego materiału zdjęciowego przedstawiają mi fragmenty muzyczne, które mój montażysta Lee Smith i ja włączamy do ciągu montażowego. To bardzo naturalny, organiczny proces, stawiający niezwykłe wymagania kompozytorom, ale oni wywiązują się z tego fantastycznie."

Podobnie jak przy "Batman - Początek", Zimmer i Howard dzielą się obowiązkami również przy "Mrocznym rycerzu", przy czym Zimmer tworzy muzyczny temat dla Jokera, a Howard stara się oddać językiem dźwięku zawiłości podwójnej osobowości Harveya Denta/Dwóch Twarzy. Dwaj kompozytorzy dokonali także zmian w całej ścieżce dźwiękowej, wycinając wszelkie heroiczne fanfary. Zimmer wyjaśnia: "Nie traktuję Batmana jako typowego superbohatera, toteż także w muzyce starałem się konsekwentnie unikać wszystkiego «super». Cały czas myślałem o symbolu Bat -Nietoperza. To ikoniczny wizerunek Batmana, lecz jest on jednocześnie mroczny i pozbawiony ozdób."

"Batman to postać bardzo złożona" – dodaje Howard. – "My wciąż dopiero go poznajemy, toteż próba wyposażenia go w konkretny, określający go temat muzyczny mogłaby być myląca."

Nolan konkluduje: "Dla mnie Batman wciąż przemawia do widzów i budzi ich fascynację właśnie dlatego, że mogą łatwo i osobiście odnieść się do niego. Mówi się o nim: superbohater, lecz w rzeczywistości jest to superbohater, który sam siebie stworzył. I moim zdaniem fantazja o człowieku, który mocą samej tylko siły woli i żelaznej samodyscypliny stał się czymś więcej niż tylko człowiekiem, stał się postacią heroiczną... to bardzo nośny i atrakcyjny mit."

Christian Bale (Bruce Wayne/Batman), urodzony w Walii, dorastał w Anglii i USA. Na srebrnym ekranie zadebiutował w epickiej opowieści Stevena Spielberga o II Wojnie Światowej Imperium słońca.

Z innych dotychczasowych aktorskich dokonań Bale’a warto wymienić udział w filmach Henryk V, Portret damy, Tajny agent, Metroland, Idol, All the Little Animals, American Psycho, Shaft, Kapitan Corelli, Władcy ognia, Laurel Canyon, Mechanik, Batman - Początek, Podróż do Nowej Ziemi, Prestiż, Ciężkie czasy, Operacja Świt oraz 3:10 do Yumy.

Aktor właśnie zakończył zdjęcia do Public Enemies w reżyserii Michaela Manna. Obecnie pracuje na planie filmu Terminator Salvation, pod kierownictwem McG.

Michael Caine (Alfred) należy do najbardziej cenionych aktorów w całym światowym przemyśle kinematograficznym, zaś jego kariera obejmuje już ponad pół wieku, więcej niż 100 bardzo zróżnicowanych filmów oraz niezliczone nagrody i wyróżnienia. Dwukrotny zdobywca Nagrody Akademii, Caine otrzymał swojego pierwszego Oskara, dla Najlepszego Aktora Drugoplanowego, za rolę w filmie Hannah i jej siostry, która przyniosła mu także nominacje do Nagrody Złotego Globu i BAFTA. Drugiego Oskara dla Najlepszego Aktora Drugoplanowego – a także Nagrodę SAG, przyznano mu za udział w filmie Wbrew regułom, za którą otrzymał także nominacje do Złotego Globu i Nagrody BAFTA.

Ponadto Caine był czterokrotnie nominowany do Oskara w kategorii Dla Najlepszego Aktora – po raz pierwszy w 1966 roku za tytułową rolę w filmie Alfie, która przyniosła mu także nominację do Nagrody Złotego Globu oraz New York Film Critics Award. Druga nominacja do Oskara, a także nominacja do Złotego Globu oraz Nagroda Evening Standard, związane były z rolą Milo Tindle w obrazie Pojedynek z 1972 roku. Udział w Edukacji Rity przyniósł mu trzecią nominację do Oskara oraz Nagrody Złotego Globu i BAFTA. Nominacje do czwartego Oskara, a także Złotego Globu oraz Nagrody BAFTA aktor zawdzięcza roli z 2002 roku w filmie Spokojny Amerykanin, za którą otrzymał London Critics Circle Award. Przedtem wyróżniono go Złotym Globem, London Critics Circle Award oraz nominacja do Nagrody BAFTA dla Najlepszego Aktora Drugiego Planu jego udział w filmie O mały głos.

W późniejszym czasie Caine zdobył jeszcze kolejną London Critics Circle Award za rolę w obrazie Prestiż z 2006 roku, gdzie spotkał się ponownie z reżyserem Christopherem Nolanem, po epizodzie współpracy przy przeboju kasowym z 2005 roku Batman - Początek. Nowsze dokonania Caine’a to między innymi reżyserowany przez Gore Verbinskiego film Prognoza na życie, Ludzkie dzieci Alfonso Cuarona, a także nakręcony w 2007 roku remake obrazu Pojedynek, gdzie zagrał Andrew, przeciwnika Milo, swojej własnej filmowej postaci z 1972 roku.

Caine przyszedł na świat w Maurice Micklewhite w Południowym Londynie jako syn tragarza na targu rybnym i sprzątaczki. Już od dzieciństwa interesował się aktorstwem i w wieku 16 lat porzucił szkołę, aby zatrudniać się do pomocniczych prac w wytwórniach filmowych z nadzieją, że zostanie "odkryty" jako talent aktorski. Gdy skończył 18 lat został powołany do wojska, gdzie służył w Regimencie Królewskim i Strzelcach Królewskich. W 1953 roku, po zakończeniu służby, Caine rozpoczął karierę aktorską, przyjmując pseudonim sceniczny od tytułu The Caine Mutiny. Zaczynając od występów w teatrach objazdowych, z upływem czasu pojawiajał się w coraz ważniejszych rolach w brytyjskich filmach i widowiskach telewizyjnych.

W 1964 roku Caine otrzymał pierwszą poważniejszą rolę filmową Porucznika Gonville Bromheada w Zulu. W następnym roku wystąpił w głównej roli w przebojowym thrillerze Teczka Ipcress, zdobywając pierwszą nominację do Nagrody BAFTA za sugestywny portret tajnego agenta Harry’ego Palmera. Jednak dopiero nominowana do Oskara rola w kultowym filmie lat sześćdziesiątych Alfie przyniosła mu wielką popularność i uczyniła gwiazdą. W końcu lat 60. zagrał główne role aż w 11 filmach: kontynuacjach Teczki Ipcress: Pogrzeb w Berlinie i Mózg za miliard dolarów, Gambit, który przyniósł mu nominację do Nagrody Złotego Globu, Szybki zmierzch, Siedem razy kobieta, Deadfall, Mag, Włoska robota oraz Bitwa o Anglię.

Na przestrzeni kolejnych dwóch dekad Caine był gwiazdą ponad 40 filmów, występując między innymi w obrazach reżyserowanych przez Roberta Aldricha: Spóźniony bohater, X, Y and Zee, u boku Taylor; Pojedynek, z Laurencem Olivierem, Johna Hustona Człowiek, który chciał być królem, Harry i Walter jadą do Nowego Jorku; Richarda Attenborougha O jeden most za daleko; komedii Neila Simona Suita Kalifornijska; Woody’ego Allena Hannah i jej siostry, któremu zawdzięczał pierwszego Oskara, Briana De Palmy W przebraniu mordercy; Johna Hustona Ucieczka do zwycięstwa; Sidneya Lumeta Śmierelna pułapka i Edukacja Rity; Stanleya Donena To cholerne Rio; Johna Frankenheimera Pakt Holcrofta; oraz Neila Jordana Mona Lisa i Parszywe dranie, który przyniósł mu nominację do Nagrody Złotego Globu.

W ciągu kolejnych 15 lat Caine wystąpił w filmach, takich jak komedia typu ensemble: Noises Off…, Krew i wino, O mały głos, Zatrute pióro, Miss Agent, Austin Powers i złoty członek, Spokojny Amerykanin; a także filmy Lasse Hallströma Stare lwy i Wbrew regułom, ten ostatni wyróżniony drugim Oskarem.

Na małym ekranie dokonania aktora wyróżniono nominacjami do Emmy i Złotego Globu za podwójną role tytułową w filmie telewizyjnym Jekyll & Hyde, a także za aktorski portret prezydenta Południowej Afryki F.W. de Klerka w dramacie historycznym Mandela i de Klerk. Kolejna nominacja do Złotego Globu związana była z udziałem Caine’a w filmie telewizyjnym Kuba Rozpruwacz, zaś nominacja do Nagrody Emmy – z rolą w dokumentalnym dramacie Giganci drugiej wojny światowej.

Caine, który odnosi sukcesy także jako pisarz, jest autorem autobiografii zatytułowanej What’s It All About?, a także książki Acting on Film, opartej na cyklu wykładów, które wygłosił na antenie Telewizji BBC.

W 1992 roku, podczas Queen’s Birthday Honours, Caine został uhonorowany CBE, a osiem lat później otrzymał tytuł szlachecki.

Heath Ledger (Joker) został wyróżniony nominacją do Nagrody Akademii za udział w dramacie Anga Lee Tajemnica Brokeback Mountain. Za rolę Ennis Del Mar Ledger otrzymał także nominacje do Złotego Globu oraz Nagród Independent Spirit, BAFTA i Screen Actors Guild, oprócz licznych wyróżnień przyznawanych przez grupy filmowych krytyków.

W 2007 roku widzowie mogli oglądać Ledgera w obrazie Todda Hayne I’m Not There, za który wspólnie z kolegami otrzymał Nagrodę Roberta Altmana na Independent Spirit Awards 2008.

Do wcześniejszych dokonań aktora należały filmy: Candy, Casanova, Nieustraszeni bracia Grimm, Królowie Dogtown, Rozkaz, Ned Kelly, Cena honoru, Monster’s Ball: Czekając na wyrok, Obłędny rycerz, Patriota oraz Zakochana złośnica, dzięki któremu urodzonego w Australii aktora poznała amerykańska publiczność.

Gary Oldman (James Gordon) po raz pierwszy wcielił się w rolę Porucznika Policji z Gotham Jamesa Gordona w filmie Batman - Początek. On także stworzył aktorsko postać Syriusza Blacka w Harry Potter i więzień Azkabanu, po czym powrócił do tej roli w Harry Potter i czara ognia oraz Harry Potter i zakon Feniksa.

Oldman rozpoczął aktorska karierę w 1979 roku na scenie londyńskiej. W latach 1985-1989 występował wyłącznie w London’s Royal Court Theatre, a w 1985 roku londyński Time Out wyróżnił go tytułem "Best Newcomer" za rolę w Weselu papieża. W tym samym roku podzielił się London Critic’s Circle Best Actor Award z Anthony Hopkinsem.

W 1986 Oldman zadebiutował w ważnym filmie fabularnym Sid i Nancy, zdobywając Evening Standard British Film Award w kategorii Most Promising Newcomer za aktorski portret legendy punk rocka Sida Vicious. W kolejnym roku zagrał główną role w filmie Stephena Frears’a Nadstaw uszu, otrzymując Best Actor Award, przyznawaną przez London Film Critics Circle, za interpretację postaci nieszczęśliwego brytyjskiego scenarzysty Joe Ortona. Od tamtej pory zyskał sobie renomę jednego z najbardziej cenionych światowych aktorów, występującego zarówno w popularnych przebojach filmowych, jak też w cenionych obrazach niezależnych. Spośród wcześniejszych dokonań Oldmana na uwagę zasługują role w filmach reżyserowanych przez Nicolasa Roega Track 29; Prawo i sprawiedliwość i Chattahoochee; Toma Stopparda Rosencrantz i Guidenstern nie żyją, który przyniósł mu nominację do Independent Spirit Award dla Najlepszego Aktora, Stan łaski; Henry i June; Olivera Stone’a JFK, gdzie grał Lee Harveya Oswalda; a także tytułowa rola w filmie Francisa Forda Coppoli Dracula.

Nowsze dokonania Oldmana to między innymi pamiętne role w reżyserowanym przez Tony’ego Scotta obrazie Prawdziwy romans, Krwawym Romeo; Luca Bessona The Professional oraz Piątym elemencie; Wiecznej miłości; Morderstwie pierwszego stopnia; Rolanda Joffe Szkarłatnej literze; Juliana Schnabela Basquiat – Taniec ze śmiercią; Wolfganga Petersena Air Force One; wielkoekranowej wersji Zagubionych w kosmosie oraz Hannibalu Ridleya Scotta.

W 1995 roku Oldman oraz jego zarządzający i zajmujący się produkcją biznesowy partner Douglas Urbanski powołali do życia firmę producencką The SE8 Group, która zajęła się produkcją reżyserskiego fabularnego debiutu Oldmana Nic doustnie, nakręconego według jego własnego scenariusza. W 1997 roku film wyróżniono pokazaniem na ceremonii otwarcia głównego konkursu 50. Festiwalu Filmowego w Cannes, gdzie Kathy Burke otrzymała za swoją rolę Nagrodę dla Najlepszej Aktorki. Ponadto Oldman otrzymał dwie Nagrody BAFTA dla Najlepszego Filmu Brytyjskiego oraz za Najlepszy Scenariusz, Nagrodę Channel 4 Director’s na Edynburskim Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w 1997 roku, oraz Empire Award w kategorii Best Debut Film. Oldman pełnił także funkcję producenta wykonawczego i odtwórcy roli głównej w filmie SE8 Group Ukryta prawda, wyróżnionym dwoma nominacjami do Oskara oraz – przyznana samemu Oldmanowi – nominacją do Screen Actors Guild Award dla Najlepszego Aktora Drugoplanowego.

Na małym ekranie Oldman zdobył nominację do Nagrody Emmy za gościnną rolę aktora alkoholika w przebojowym serialu komediowym Przyjaciele. Z wcześniejszych telewizyjnych dokonań aktora warto wymienić filmy telewizyjne Meantime, w reżyserii Mike’a Leigh, oraz The Firm, reżyserowany przez Alana Clarke.

Aaron Eckhart (Harvey Dent) otrzymał nominacje do Nagrody Złotego Globu oraz Independent Spirit Award za rolę niepokornego tytoniowego lobbysty w nakręconym w 2005 roku filmie Dziękujemy za palenie, który był zarazem reżyserskim debiutem Jasona Reitmana. Później Eckhart zagrał w reżyserowanym przez Briana De Palmę i opartym na faktach filmie kryminalnym Czarna Dalia; w romantycznej komedii Życie od kuchni, wraz z Catheriną Zeta-Jones; oraz w niezależnym obrazie Bill. Następnie mogliśmy go oglądać w filmie Alana Balla Towelhead, który wchodzi na ekrany wybranych kin tej jesieni, oraz w Traveling, obok Jennifer Aniston.

Eckhart studiował sztukę filmowa i teatralną na Brigham Young University, gdzie po raz pierwszy spotkał scenarzystę i reżysera Neila LaBute i wystąpił w kilku jego sztukach. W 1997 roku Eckhart wzbudził zainteresowanie publiczności i krytyki główną rolą w pierwszym filmie fabularnym LaBute’a In the Company of Men. Ten kontrowersyjny obraz zebrał wiele pochwał i otrzymał kilka nagród, w tym także Independent Spirit Award dla Eckharta w kategorii Best Debut Performance.

Na przestrzeni kolejnych pięciu lat aktor zagrał główne role w trzech kolejnych filmach LaBute’a: Kochankowie z sąsiedztwa, z Benem Stillerem i Catherine Keener; Siostra Betty, u boku Renée Zellweger; oraz Opętanie, gdzie obok niego wystąpiła Gwyneth Paltrow. W tym czasie Eckhart otrzymał także wiele pochwał za pamiętną rolę ukochanego tytułowej bohaterki głośnego filmu biograficznego Stevena Soderbergha z 2000 roku Erin Brockovich, obok Julii Roberts.

Spośród innych filmowych dokonań Eckharta na wspomnienie zasługują z pewnością: Rozmowy z innymi kobietami, z Heleną Bonham Carter; nakręcony przez Johna Woo dramat sensacyjny Zapłata, z Benem Affleckiem i Umą Thurman; Rona Howarda Zaginione, z Tommy Lee Jonesem i Cate Blanchett; Jona Amiela Jądro Ziemi, u boku Hilary Swank; Seana Penna Obietnica, gdzie aktor dołączył do gwiazdorskiej obsady, obejmującej między innymi Jacka Nicholsona i Vanessę Redgrave; Olivera Stona Męska gra; oraz Johna Duigana Molly, z Elisabeth Shue.

Ze scenicznych dokonań Eckharta pamiętany jest szczególnie udział w sztuce Michaela Cristofera Głos wolności, u boku Marshy Mason.

Maggie Gyllenhaal (Rachel Dawes) w ciągu zaledwie kilku lat osiągnęła renomę jednej z najbardziej zajętych pań przemysłu filmowego, otrzymując wiele pochwał za udział w licznych ważnych realizacjach studyjnych oraz obrazach niezależnych. W 2002 roku zagrała, u boku Jamesa Spadera, w prowokacyjnym filmie Secretary, którego premierze na Sundance Film Festival towarzyszyły entuzjastyczne recenzje. Dokonana przez Gyllenhaal interpretacja roli tytułowej przyniosła aktorce wiele wyróżnień, pośród których znalazły się nominacje do Nagrody Złotego Globu oraz Independent Spirit Award, Boston Film Critics Award, a także National Board of Review Award. Ponadto aktorka otrzymała Chicago Film Critics Award w kategorii Most Promising Performer; to samo gremium doceniło także jej kreacje w dwóch kolejnych premierach 2002 roku: reżyserowanym przez Spike Jonze’a filmie Adaptacja oraz George’a Clooneya Niebezpieczny umysł.

Drugą nominację do Nagrody Złotego Globu, podobnie jak wiele innych nagród międzynarodowych festiwali filmowych, Gyllenhaal zawdzięcza głównej roli w nakręconym w 2006 roku niezależnym obrazie SherryBaby. W tym samym roku wystąpiła w chwalonym przez krytykę komediodramacie Marca Forstera Przypadek Harolda Cricka, z Willem Ferrellem, Emmą Thompson, Queen Latifah i Dustinem Hoffmanem; w opartym na faktach dramacie Olivera Stone’a World Trade Center; a także w epizodzie filmowej antologii Zakochany Paryż. Gyllenhaal użyczyła również swego głosu nominowanemu do Oskara filmowi animowanemu Straszny dom.

Z innych nowszych dokonań aktorki na wspomnienie zasługują: film Barta Freundlicha Kwestia zaufania, z Davidem Duchovnym i Julianne Moore; Dona Roosa Szczęśliwe zakończenie, z Lisą Kudrow; Johna Saylesa Dom nadziei; oraz Uśmiech Mony Lizy, w którym aktorka zagrała obok Julii Roberts, Kirsten Dunst i Julii Stiles pod reżyserskim kierownictwem Mike’a Newella.

Jako ceniona odtwórczyni ról scenicznych, Gyllenhaal wystąpiła między innymi w sztuce Tony’ego Kushnera Homebody/Kabul, wystawianej w Los Angeles oraz w Brooklyn Academy of Music. Wcześniej wcieliła się w rolę Alice w obsypanej nagrodami sztuce Patricka Maubera Bliżej, początkowo w Berkeley Repertory Theatre, a następnie w Los Angeles Mark Taper Forum. Jej kolejne dokonanie sceniczne to Antoniusz i Kleopatra w londyńskim Vanborough Theatre.

Gyllenhaal była jeszcze nastolatką debiutując w filmie fabularnym Kraina wód, u boku Jeremy Ironsa i Ethana Hawke. Później pojawiła się w błyskotliwej hollywoodzkiej satyrze Johna Watersa Cecil B. Demented, po której nastąpiła główna rola w thrillerze fantasy Donnie Darko.

W 1999 roku, nie przerywając kariery aktorskiej, Gyllenhaal otrzymała dyplom Columbia University, gdzie studiowała literaturę.

Morgan Freeman (Lucius Fox) zdobył Nagrodę Akademii dla Najlepszego Aktora Drugiego Planu za rolę w filmie Clinta Eastwooda Za wszelką cenę, która przyniosła mu także Screen Actors Guild (SAG) Award oraz nominację do Złotego Globu. Wyróżniono go także trzema dalszymi nominacjami do Oskara – pierwszą za brawurowa interpretację postaci niebezpiecznego stręczyciela w nakręconym w 1987 roku dramacie Street Smart, której zawdzięczał także Nagrody Krytyków Filmowych Los Angeles, Nowego Jorku i Towarzystwa Narodowego, Independent Spirit Award dla Najlepszego Aktora Drugoplanowego, a także pierwszą nominację do Nagrody Złotego Globu. Drugą nominację do Oskara, obok Nagrody Złotego Globu i National Board of Review Award dla Najlepszego Aktora, przyniosła mu w 1989 roku filmie Wożąc panią Daisy, w którym powrócił do własnej, obsypanej nagrodami off-Broadwayowskiej interpretacji tej roli. Trzecia nominacja do Oskara wiązała się z udziałem w powstałym w 1994 roku dramacie Franka Darabonta 1994 Skazani na Shawshank, której wynikiem były również przyznane Freemanowi nominacje do Złotego Globu i SAG Award.

Poza udziałem w Mrocznym rycerzu Freeman zagrał także tego lata w thrillerze akcji Ścigani. Obecnie uczestniczy w realizacji wielu projektów: The Code; The Lonely Maiden, przy którym pełni również funkcję producenta, a także The Human Factor, gdzie zajmie się współprodukcją oraz zagra główna rolę Nelsona Mandeli u boku Matta Damona.

Z nowszych filmowych dokonań Freemana warto wymienić główne role w filmie Roba Reinera Choć goni nas czas, wraz z Jackiem Nicholsonem; Roberta Bentona Smaki miłości; Bena Afflecka Gdzie jesteś Amando?; Zabójczy numer; Lasse Hallströma Niedokończone życie, z Robertem Redfordem i Jennifer Lopez; Christophera Nolana Batman - Początek; filmie akcji Jet Li Człowiek pies, według scenariusza Luka Bessona; a także w komedii Bruce Wszechmogący oraz jego kontynuacji Evan Wszechmogący. Użyczył także swojego charakterystycznego głosu filmowi Steven Spielberga Wojna światów i nagrodzonemu Oskarem dokumentowi Marsz pingwinów.

Do wcześniejszych dokonań aktora należą: Suma wszystkich strachów, Bez przedawnienia, W sieci pająka, Siostra Betty, Dzień zagłady, Powódź; Stevena Spielberga Amistad, Kolekcjoner, Siedem, Clinta Eastwooda Bez przebaczenia, Glory, Wesprzyj się na mnie, Niespotykanie trzeźwy człowiek, Marie, Student, Harry i syn oraz Więzień Brubaker.

W 1993 roku Freeman zadebiutował jako reżyser filmem Bopha!, a wkrótce potem założył Revelations Entertainment. Wśród najnowszych produkcji tej firmy jest komedia Brada Silberlinga 10 Items or Less, w której Freeman gra główną rolę obok Paz Vega.

Urodzony w Memphis aktor rozpoczynał karierę na scenach Nowego Jorku w początkach lat 60., po krótkim epizodzie pracy jako mechanik w wojskowym lotnictwie. W latach 70. był już znaną w całym kraju osobowością telewizyjną, tworząc niezwykle lubianą postać Easy Readera w popularnym widowisku dla dzieci The Electric Company.

W latach siedemdziesiątych nadal kontynuował karierę sceniczną, zdobywając Nagrody Drama Desk i Clarence Derwent obok nominacji do Nagrody Tony za rolę w inscenizacji The Mighty Gents z 1978 roku. W 1980 został laureatem Nagród Obie za aktorski portret Szekspirowskiego antybohatera Koroliana na Festiwalu Szekspirowskim w Nowym Jorku oraz za udział w Matce Courage i jej dzieciach. Kolejną Nagrodę Obie przyniosła Freemanowi rola Posłańca w chwalonej produkcji Brooklyn Academy of Music sztuki Lee Breuera The Gospel at Colonus. W 1985 roku za tę samą rolę aktor otrzymał Drama-Logue Award. W 1987 Freeman stworzył sugestywna interpretację postaci Hoke Coleburna w wyróżnionej Nagroda Pulitzera sztuce Alfreda Uhry Wożąc panią Daisy, której zawdzięczał czwartą Nagrodę Obie. W 1990 roku Freeman wystąpił, obok Tracey Ulman, jako Petruchio w Poskromieniu złośnicy na Nowojorskim Festiwalu Szekspirowskim.

Powracając na scenę, Freeman występuje obecnie na Broadwayu wraz z Frances McDormand i Peterem Gallagherem w dramacie Clifforda Odetta Dziewczyna z prowincji, w reżyserii Mike’a Nicholsa.

Christopher Nolan (reżyser/scenarzysta/producent), laureat wielu nagród, zyskał uznanie publiczności i krytyków jako reżyser i autor scenariuszy.

Nolan zainteresował się filmem bardzo wcześnie, kręcąc wraz z ojcem zdjęcia za pomocą kamery Super-8 mm. Studiując literaturę angielską w University College London, Nolan kręcił filmy 16 mm w ramach towarzystwa filmowego UCL, opanowując techniki filmowe typu "guerrilla", które później wykorzystał w swoim pierwszym filmie fabularnym, zatytułowanym Following. Ten czarny thriller, zrealizowany niemal "bez budżetu", odniósł ogromny sukces na wielu międzynarodowych festiwalach filmowych, między innymi w Toronto, Rotterdamie, Slamdance i Hong Kongu, a następnie pokazywany był w kinach USA, Wielkiej Brytanii, Francji i wielu innych krajów.

Drugim filmem Nolana był niskobudżetowy obraz niezależny Memento, w którym zagrali: Guy Pearce, Carrie-Ann Moss oraz Joe Pantoliano, reżyserowany przez Nolana według jego własnego scenariusza, opartego na opowiadaniu napisanym przez jego brata, Jonathana. Film przyniósł Nolanowi liczne wyróżnienia, wśród których znalazły się nominacje do Nagrody Akademii i Nagrody Złotego Globu za Najlepszy Oryginalny Scenariusz, dwie Nagrody Independent Spirit za Najlepszą Reżyserię oraz za Najlepszy Scenariusz, a także nominacja do Directors Guild of America Award. Ponadto otrzymał Nagrody za Najlepszy Scenariusz (Best Screenplay Awards), przyznawane przez lokalne gremia krytyków, między innymi z Los Angeles, Londynu i przez Broadcast Film Critics Association, obok przyznanej przez American Film Institute Nagrody Screenwriter of the Year oraz Waldo Salt Screenwriting Award na Sundance Film Festival w 2001 roku.

Po Memento przyszedł okrzyknięty sensacją przez krytyków psychologiczny thriller Bezsenność, z udziałem wyróżnionych Nagrodami Akademii Ala Pacino, Robina Williamsa oraz Hilary Swank. Film ten przyniósł Nolanowi London Critics Circle Award w kategorii Best Director of the Year.

W 2005 roku Nolan wyreżyserował – według scenariusza, którego był współtwórcą – film Batman - Początek, z Christianem Bale, Michaelem Cainem, Liamem Neesonem, Gary Oldmanem i Morganem Freemanem. Ten sukces kasowy odświeżył serię filmów z Batmanem, zadawalając na równi fanów i krytykę oraz otwierając drogę do nowej produkcji – Mroczny rycerz.

Niedawno Nolan reżyserował, był współautorem scenariusza oraz pełnił funkcję producenta przy thrillerze mystery Prestiż gdzie w rolach głównych wystąpili: Hugh Jackman, Christian Bale, Scarlett Johansson i Michael Caine. "Empire Magazine" przyznał Nolanowi tytuł Najlepszego Reżysera Roku za ten film, który wyróżniono także nominacjami do Oskara za wyjątkowe walory artystyczne oraz zdjęcia.

Obecnie Nolan mieszka w Los Angeles wraz z żoną, producentką Emmą Thomas i dziećmi.

Charles Roven (producent) odniósł wiele sukcesów w dziedzinie produkcji filmowej zarówno obrazów głównego nurtu, jak filmów niezależnych – jego kariera trwa już ponad dwie dekady. Roven był współzałożycielem Atlas Entertainment, firmy, która w ciągu ostatnich dziesięciu lat była częścią Mosaic Media Group, zintegrowanego multimedialnego konsorcjum zajmującego się filmem, telewizją i zarządzaniem, w której pełnił funkcję partnera – założyciela.

Na planie Mrocznego rycerza Roven spotkał się ponownie z zespołem głośnego przeboju kasowego Batman - Początek, przy którym pracował jako producent w 2005 roku. Reżyserowany przez Christophera Nolana oraz z udziałem Christiana Bale, Michaela Caine’a, Liama Neesona, Morgana Freemana i Gary’ego Oldmana, film Batman - Początek przez dwa kolejne tygodnie przewodził liście przebojów pod względem wpływów ze sprzedaży biletów, a ostatecznie na całym świecie przyniósł swoim twórcom ponad 370 milionów dolarów.

Obok Mrocznego rycerza Roven zajmował się produkcją pokazanej niedawno po raz pierwszy komedii akcji Dorwać Smarta, w reżyserii Petera Segala, ze Stevem Carellem oraz Anne Hathaway w głównych rolach Maxwella Smarta i Agentki 99. W pierwszych dniach wyświetlania w USA film zajął pierwsze miejsce na listach kinowych przebojów kasowych. Roven był także producentem dramatycznego thrillera The International, którego premierę zapowiedziano na początek 2009 roku, z Clivem Owenem i Naomi Watts grającymi główne role pod reżyserskim kierownictwem Toma Tykwera.

Na początku tego roku Roven pełnił funkcje producenta przy ciepło przyjętym przez krytykę thrillerze kryminalnym Angielska robota, w reżyserii Rogera Donaldsona oraz z udziałem Jasona Stathama i Saffron Burrows, który w pierwszych dniach wyświetlania stał się przebojem kasowym numer 1 w Wielkiej Brytanii. Z nowszych dokonań producenckich Rovena warto wymienić musical Idlewild, z Andre Benjaminem (Outcast) (Andre 3000) ora Antwan Patton (Big Boi); a także Nieustraszeni bracia Grimm, w reżyserii Terry’ego Gilliama, z Mattem Damonem i Heath Ledgerem w rolach głównych.

W przeszłości Roven pełnił funkcję producenta przy wielu bardzo zróżnicowanych filmach, w tym między innymi przy wielkim światowym przeboju kasowym (ponad 275-millionów dolarów wpływów) Scooby-Doo oraz jego kontynuacji Scooby-Doo 2: Potwory na gigancie; bardzo chwalonej, nawiązującej do Wojny w Zatoce opowieści Złoto pustyni; popularnym romantycznym przeboju fantasy Miasto aniołów, który na całym świecie "zarobił" 200 milionów dolarów z wpływów kasowych, a także filmie Terry’ego Gilliama Dwanaście małp z udziałem Bruce’a Willisa i Brada Pitta w roli nominowanej do Oskara i wyróżnionej Złotym Globem.

Roven rozpoczynał karierę od zarządzania talentami, stopniowo przenosząc umiejętności interpersonalne niezbędne przy pracy z artystami do obszaru produkcji.

W 2008 roku Roven został wyróżniony ShoWest Producer of the Year Award za całościowy wkład w rozwój przemysłu filmowego.

Emma Thomas (producent) stała, jako producent, za takimi skłaniającymi do refleksji przebojami jak Following i Memento, podobnie jak za wieloma innymi sukcesami filmowymi, włącznie z przebojem kasowym Batman -Początek.

Niedawno Thomas pełniła funkcje producenta przy wychwalanym przez krytykę dramacie Prestiż w reżyserii Christophera Nolana. Doborowe grono aktorów – Hugh Jackman, Christian Bale, Scarlett Johansson i Michael Caine – zagrali główne role w tej niezwykłej historii zażartej rywalizacji pomiędzy dwoma iluzjonistami, ogarniętymi obsesją niszczenia konkurenta, która prowadzi ostatecznie do zbrodni i samozniszczenia. Film zdobył dwie nominacje do Oskara – za kierownictwo artystyczne oraz zdjęcia.

Thomas oraz reżyser i scenarzysta Christopher Nolan pracują obecnie nad filmem The Prisoner, opartym na popularnym widowisku telewizji BBC z lat sześćdziesiątych, oraz nad The Exec, przy czym obie produkcje powstają pod szyldem należącej do nich firmy Syncopy.

Thomas studiowała w prestiżowym University College London przed rozpoczęciem kariery w Working Title Films w Londynie, gdzie pracowała przez pięć lat w dziale produkcji. Latom spędzonym w Working Title zawdzięcza solidne przygotowanie w zakresie produkcji filmowej, które mogła wykorzystać, rozpoczynając samodzielną pracę producencką.

Punktem zwrotnym w jej karierze stał się niezależny obraz Following – pierwszy film, przy którym pełniła funkcje producenta. Kręcony w weekendy na przestrzeni całego roku, Following to sztuka filmowa spod znaku "guerrilli" w najlepszym wydaniu. Obraz ten, powstały przy bardzo skromnym budżecie, zyskał uznanie na wielu światowych festiwalach filmowych i wszedł do kinowej dystrybucji.

Następnie Thomas pracowała jako asystentka producenta przy niezależnym przeboju Memento, który okazał się również międzynarodowym sukcesem. Film ten wyróżniono wieloma nagrodami, w tym Independent Spirit Award, British Independent Film Award oraz nagrodami grup krytyków filmowych dla Najlepszego Filmu. Kontynuując pasmo sukcesów, Thomas została współproducentem swego pierwszego poważnego obrazu studyjnego – przebojowego thrillera Bezsenność, w którym zagrali: Al Pacino, Robin Williams i Hilary Swank.

W 2005 roku Thomas pracowała jako producent przy filmie Batman - Początek, z udziałem Christiana Bale, Michaela Caine’a, Liama Neesona, Gary’ego Oldmana i Morgana Freemana, w reżyserii Christophera Nolana. Film zyskał wiele pochwał zarówno od krytyków, jak widowni, za odważne odświeżenie serii filmów o Batmanie, otwierając drogę do powstania Mrocznego rycerza.

Jonathan Nolan (scenarzysta) pracuje obecnie nad scenariuszem do filmu Interstellar, kosmicznej opowieści przygodowej science fiction, którą wyreżyseruje Steven Spielberg.

Nolan urodził się w Londynie, a dorastał na przedmieściach Chicago. Karierę w filmie rozpoczął wraz z napisaniem intrygującego opowiadania Memento Mori, które stało się podstawą scenariusza do głośnego czarnego dramatu Memento, z udziałem Guy’a Pearce’a. Wyreżyserowany przez brata Jonathana, Christophera Nolana, który był także twórcą scenariusza, będącego adaptacją opowiadania, Memento przyniósł Jonathanowi nominacje do Nagrody Akademii za Najlepszy Oryginalny Scenariusz, a także Waldo Salt Screenwriting Award na Sundance Film Festival w 2001 roku - obie przyznano wspólnie braciom.

Niedawno Nolan był współautorem scenariusza do thrillera mystery Prestiż, o gorzkiej rywalizacji dwójki iluzjonistów i jej tragicznych następstwach. W dramacie tym zagrali Hugh Jackman, Christian Bale i Scarlett Johansson, pod reżyserskim kierownictwem Christophera Nolana.

David S. Goyer (scenarzysta) współpracował już wcześniej z Christopherem Nolanem przy przygotowaniu scenariusza do filmu Batman - Początek, wyróżnionego Nagrodą Saturn przez Academy of Science Fiction, Fantasy and Horror. Goyer zyskał popularność dzięki oryginalnym, skupionym wokół bohaterów historiom, adaptowanym na potrzeby wielkiego ekranu z nieziemskiego świata superbohaterów, fantasy i sił nadprzyrodzonych. Obecnie pracuje nad thrillerem fantastycznym The Unborn, z udziałem Gary’ego Oldmana i Odette Yustman, który reżyseruje na podstawie własnego scenariusza.

Przełom w karierze Goyera nastąpił w 1998 roku, kiedy stworzył scenariusz do przeboju akcji Blade: Wieczny łowca, z udziałem Wesleya Snipesa, w oparciu o stworzoną przez Marvel Comics postać łowcy wampirów, który sam jest półkrwi wampirem. Następnie, w 2002 roku, napisał scenariusz do filmu Blade: Wieczny łowca II, przy którym pełnił także funkcję producenta wykonawczego. Wyreżyserował też i wyprodukował – według własnego scenariusza – trzecią część tej trylogii – Blade: Mroczna trójca. Goyer pełnił także funkcję producenta wykonawczego przy Blade: The Series dla Spike TV, pierwszego serialu tej telewizji opartego na oryginalnych scenariuszach.

W 2002 roku Goyer porzucił gatunek filmu akcji wraz ze swoim kolejnym dokonaniem reżyserskim – ZigZag, gorzką komedią z udziałem Wesleya Snipesa, Johna Leguizamo, Olivera Platta, Natashy Lyonne oraz Sama Jonesa III. Obok ZigZag i Blade: Mroczna trójca, Goyer wyreżyserował także w ubiegłym roku thriller o siłach nadprzyrodzonych Niewidzialny, z Justinem Chatwinem i Margaritą Levieva w rolach głównych.

Dorastając w Ann Arbor, w stanie Michigan, Goyer od dzieciństwa marzył o tworzeniu komiksów, co doprowadziło go z czasem do ożywiania ich na wielkim ekranie Jego pierwszy profesjonalny scenariusz – napisany w wieku 22 lat, jeszcze podczas studiów na USC, stał się podstawą thrillera Jeana Claude Van Damme’a Wykonać wyrok. Z innych wczesnych dokonań Goyera warto wymienić scenariusz do bardzo przychylnie ocenionego przez krytykę filmu Mroczne miasto.

Pasja Goyera do komiksów zaowocowała czteroletnim okresem pracy w tej branży oraz stworzeniem jednego dla DC Comics. Jest on także współautorem scenariusza The Justice Society, jednego z największych przebojów DC.

Benjamin Melniker (producent wykonawczy) przez wiele lat związany był z Comics. Wraz ze swym partnerem do spraw produkcji, Michaelem E. Uslanem, uczestniczył we wszystkich projektach filmów oraz edycji DVD cyklu o Batmanie, pełniąc ostatnio funkcję producenta wykonawczego przy filmie Christophera Nolana Batman - Początek. Wcześniej był także producentem wykonawczym przy reżyserowanych przez Tima Burtona filmach Batman, z udziałem Michaela Keatona i Jacka Nicholsona, oraz Powrót Batmana, z Keatonem, Michelle Pfieffer i Dannym DeVito, a także następnych w cyklu, reżyserowanym przez Joela Schumachera filmie Batman Forever, w którym zagrali Val Kilmer, Jim Carrey i Tommy Lee Jones, oraz Batman & Robin, z udziałem George’a Clooneya i Arnolda Schwarzeneggera. Produkował również animowany Batman: Maska Batmana oraz wyróżniony Nagrodą Annie Batman: Powrót Jokera.

Ponadto Melniker pracował jako producent przy thrillerze Francisa Lawrence’a Constantine, opartym na powieściach graficznych DC Comics/Vertigo Hellblazer, z Keanu Reevesem w roli głównej. Był także producentem wykonawczym przy filmie Kobieta - Kot i producentem pomocniczym przy Skarbie narodów.

Obecnie Melniker pełni funkcję producenta wykonawczego przy thrillerze akcji The Spirit, opartym na komiksie Willa Eisnera. Film ten, reżyserowany przez Franka Millera z udziałem Samuela L. Jacksona, Scarlett Johansson i Evy Mendes, ma wejść na ekrany kin jeszcze w tegorocznym sezonie wakacyjnym.

Melniker rozpoczynał filmową karierę w Metro-Goldwyn-Mayer, pozostając w tej cenionej wytwórni przez 30 lat i zajmując stanowiska: wiceprezesa wykonawczego firmy, członka jej Zarządu i Komitetu Wykonawczego, oraz Prezesa jej Komitetu do Spraw Wyboru Filmów. Podczas pracy w MGM zaangażowany był w powstanie wielu spośród najbardziej pamiętnych filmów wszechczasów, takich jak Ben Hur, z udziałem Charltona Hestona; reżyserowanego przez Davida Leana Doktora Żywago; dzieła Stanleya Kubricka 2001:Odyseja kosmiczna, a także musicalu Gigi, w reżyserii Vincente Minnelli.

W 1975 roku Melniker został po raz pierwszy producentem wykonawczym pracując przy dramacie akcji Mitchell, po którym – w 1976 roku – przyszedł thriller Shoot z udziałem Cliffa Robertsona i Ernesta Borgnine.

Melniker odnosił także wiele sukcesów w świecie telewizji, a spośród jego dokonań na uwagę zasługują: przeznaczony dla dzieci Gdzie jest Carmen Sandiego?, za który otrzymał Nagrodę Emmy w kategorii Outstanding Animated Children’s Program; Szkodliwe Intencje, oparty na książce Robina Cooka; serial Fish Police, Potwór z bagien, Dinosaucers, a także popularny miniserial PBS Three Sovereigns for Sister Sarah, oparty na prawdziwej historii procesów czarownic w Salem.

Michael E. Uslan (producent wykonawczy) szczyci się wieloletnią współpracą z DC Comics. Podobnie jak jego partner – producent Benjamin Melniker, Uslan uczestniczył w powstaniu wszystkich filmów serii Batmana, tak zresztą jak pzy wielu innych projektach filmowych i typu "direct-to-DVD", opartych na publikacjach DC Comics.

Niedawno pełnił funkcję producenta wykonawczego przy przebojowym filmie Christophera Nolana Batman – Początek, a także producenta przy thrillerze Constantine z udziałem Keanu Reevesa i w reżyserii Francisa Lawrence’a. Wcześniej był producentem wykonawczym przy filmach Tima Burtonsa Batman i Powrót Batmana z Michaelem Keatonem w roli głównej, po których nastąpiły Batman Forever oraz Batman i Robin, oba w reżyserii Joela Schumachera. Spośród innych dokonań Uslana jako producenta wykonawczego warto wymienić Kobietę - Kota, oraz produkcje animowane Batman: Rycerz Gotham, Batman: Sub-Zero, Batman: Mystery of The Batwoman, Batman kontra Drakula, Batman: Maska Batmana, oraz Batman: Powrót Jokera, za którą otrzymał Nagrodę Annie. Był ponadto producentem wykonawczym przy kasowym przeboju Skarb narodów.

Obecnie Uslan pracuje jako producent przy nowym thrillerze akcji The Spirit, powstającym w oparciu o komiks autorstwa Willa Eisnera. Oczekiwany w kinach jeszcze w tym sezonie wakacyjnym film, w reżyserii Franka Millera, ma w obsadzie takie gwiazdy jak Samuel L. Jackson, Scarlett Johansson i Eva Mendes.

Jako równie znakomity producent telewizyjny, Uslan zdobył Nagrodę Emmy za popularny serial telewizyjny Gdzie jest Carmen Sandiego?, przy którym pracował jako producent wykonawczy. Dalsze telewizyjne dokonania Uslana jako producenta to między innymi: Szkodliwe Intencje, oparty na powieści Robina Cooka, a także popularny miniserial PBS Three Sovereigns for Sarah, oparty na prawdziwej historii procesów czarownic w Salem.

Uslan dorastał pośród komiksów i tak naprawdę nauczył się na nich czytać. Jako dorosły stał się cenionym autorytetem w dziedzinie historii komiksu, a nawet przez pewien czas na Indiana University był wykładowcą pierwszego oficjalnego uniwersyteckiego kursu komiksu, opracowując dla niego także podręcznik, The Comic Book in America. Wkrótce potem otrzymał ofertę pracy z DC Comics, gdzie mógł spełnić marzenie o tworzeniu komiksowych przygód Batmana.

Od tamtej pory Uslan przygotował i wydał wiele komiksowych tytułów, obok kilkudziesięciu publikacji poświęconych historii komiksu, takich jak America At War – A History of War Comics, Mysteries in Space – A History of Science Fiction Comics czy The Pow! Zap! Wham! Comic Book Trivia Quiz Book. Z jego innych dokonań pisarskich warto wymienić publikowany w wielu krajach "paskowy komiks gazetowy": Terry and the Pirates; przygotowany we współpracy ze Stanem Lee projekt historycznego komiksu książkowego Just Imagine; powieść graficzną typu "hardback": Batman, Detective #27; Willa Eisnera The Spirit, a także Dick Clark’s The First 25 Years of Rock and Roll.

Kevin De La Noy (producent wykonawczy) pełnił ostatnio funkcję producenta wykonawczego przy filmie Krwawy diament z udziałem Leonardo DiCaprio, Jennifer Connelly i Djimona Hounsou, w reżyserii Edwarda Zwicka. Wcześniej współpracował z Zwickiem jako kierownik jednostki produkcyjnej przy filmie Ostatni Samuraj.

Do innych jego dokonań producenckich należy reżyserowany przez Richarda Donnera thriller s-f Granica czasu, gdzie był współproducentem, oraz nakręcony przez Stevena Spielberga i obsypany nagrodami dramat z czasów II Wojny Światowej Szeregowiec Ryan, gdzie pełnił rolę asystenta produkcji.

Ponadto de la Noy był kierownikiem jednostki produkcyjnej przy filmowych przebojach takich jak Ali, Titanic, Braveheart – Waleczne Serce, Mission: Impossible oraz Mission: Impossible II. Z innych jego prac dla filmu warto wymienić funkcje kierownika produkcji przy The Power of One oraz kierownika planu w filmach takich jak Duch i mrok, Czarny Książę, Tajemniczy ogród, a także 1492: Wyprawa do raju. Pracował także jako asystent reżysera przy wielu różnorodnych filmach.

Thomas Tull (Producent wykonawczy) jest założycielem, prezesem i CEO Legendary Pictures, firmy producenckiej o charakterze spółki jawnej typu "equity-backed", z całościowym wkładem finansowym przekraczającym sumę 1,5 miliarda dolarów. Legendary Pictures niedawno przedłużyła pięcioletni kontrakt, na mocy którego będzie współprodukować oraz współfinansować filmy razem z Warner Bros. Pictures. Od czasu powstania w 2005 roku, Legendary we współpracy z Warner Bros. przyczyniła się do powstania takich filmowych hitów jak Batman - Początek, Superman: Powrót oraz przebój kasowy 300. Wśród planowanych projektów jest Watchmen w reżyserii Zacka Snydera.

Tull był pomysłodawcą wyjątkowej struktury Legendary oraz laureatem przyznawanej przez IDD Magazine’s prestiżowej "Deal of the Year Award" w zakresie przemysły rozrywkowego w 2005 roku.

Tull jest także współzałożycielem i wiceprezesem wydawcy gier video Brash Entertainment, któremu zapewnił finansowanie za pośrednictwem inwestycji w wysokości 400 milionów dolarów. Do dnia dzisiejszego firma ta zapewniła sobie prawa własności intelektualnej z pięcioma dużymi studiami i zgromadziła kolekcje ponad 40 licencji, w tym własności o charakterze oryginalnym.

Wcześniej Tull pełnił funkcje prezesa i członka zarządu The Convex Group, holdingu medialnego i rozrywkowego z siedzibą w Atlancie. Zasiadał ponadto w zarządzie How Stuff Works, spółki należącej do Convex Group i nabytej w trakcie jego kadencji, która została następnie odsprzedana Discovery Networks. Przed przejściem do Convex Tull zarządzał Southeast Interactive Technology Funds.

Tull jest także członkiem Rady Powierniczej American Film Institute (AFI) oraz członkiem zarządu San Diego Zoo, uczestnicząc w pracach Rady Założycielskiej Zoological Society of San Diego. Ukończył Hamilton College w 1992 roku.

Wally Pfister (operator) otrzymał dwie kolejne nominacje do Nagrody Akademii za pracę z reżyserem Christopherem Nolanem. Pierwszą przyniósł mu w 2005 roku film Batman - Początek, za który otrzymał także od kolegów-operatorów nominację do American Society of Cinematographers Award. W następnym roku wyróżniono go nominacją do Oskara za pracę nad zdjęciami do dzieła Prestiż. Wcześniej Pfister zdobył Independent Spirit Award za zdjęcia do filmu Nolana Memento, stanowiącego pierwszy epizod ich współpracy. Był także kierownikiem zdjęć do thrillera Nolana Bezsenność.

Z innych filmowych dokonań Pfistera na wspomnienie zasługują Włoska robota w reżyserii F. Gary’ego Graya, niezależny obraz Slow Burn, Na wzgórzach Hollywood, Złoty interes i The Hi-Line, za który otrzymał Moxie! Award w kategorii Best Cinematographer na Festiwalu Filmowym w Santa Monica.

Na małym ekranie Pfister pełnił funkcję kierownika zdjęć do takich filmów telewizyjnych jak Sanctuary, Sharing the Secret, Śniadanie z Einsteinem, Rodzinna rapsodia oraz Sketch Artist.

Nathan Crowley (scenograf/projektant produkcji) był wielokrotnie nagradzany za efekty współpracy z reżyserem Christopherem Nolanem. Otrzymał nominacje do Nagrody Akademii za scenografię do dramatu "z epoki" Prestiż, zaś przedtem wyróżniono go nominacja do Nagrody BAFTA za film Batman - Początek. Ponadto oba filmy przyniosły Crowleyowi nominacje do Art Directors Guild Award. Pierwszym efektem jego współpracy z Nolanem był reżyserowany przez tego ostatniego thriller Bezsenność z udziałem Ala Pacino, Robina Williamsa i Hilary Swank.

Z innych filmowych dokonań Crowleya warto wymienić dramat romantyczny Dom nad jeziorem, film biograficzny Veronica Guerin w reżyserii Joela Schumachera, wojenny dramat Za linią wroga oraz reżyserowaną przez Barry’ego Levinsona i rozgrywającą się w Irlandii komedię Co za tupet.

Przedtem pełnił funkcję dyrektora artystycznego przy filmach takich jak Mission: Impossible II w reżyserii Johna Woo; Richarda Donnera Zabójcy; Alana J. Pakuli Zdrada i Braveheart – Waleczne Serce, reżyserowany przez Mela Gibsona, który zagrał w nim rolę główną.

Poza pracą dla filmu Crowley był też scenarzystą/projektantem produkcji serialu telewizyjnego BBC Pani Ambasador.

Lee Smith (montażysta) na planie Mrocznego rycerza spotkał się z reżyserem Christopherem Nolanem po raz trzeci, współpracując z nim wcześniej w charakterze montażysty przy filmach Batman - Początek i Prestiż. Długa zawodowa relacja łączy też Smitha z reżyserem Peterem Weirem, zaś jej efektem była nominacja do Nagrody Akademii za pracę montażową dla filmu Weira Pan i władca: Na końcu świata, za który Smith otrzymał także nominację do Nagrody Eddie przyznawanej przez American Cinema Editors. Wcześniej Smith pełnił funkcje montażysty i operatora dźwięku przy filmach Weira Truman Show, Nieustraszony i Zielona karta; asystenta montażysty przy Stowarzyszeniu umarłych poetów; a także asystenta montażysty i operatora dźwięku przy Roku niebezpiecznego życia, który rozpoczął jego współpracę z Weirem.

Pochodzący z Australii Smith zdobył Australian Film Institute (AFI) Award za Najlepszą Edycję do filmu Gregora Jordana Two Hands, przy którym był także operatorem dźwięku. Nagrodą AFI oraz nominacja do BAFTA Award wyróżniono go także jako operatora dźwięku do filmu Jane Campion Fortepian, a także Nagrodą AFI za pracę dla filmu Phillipa Noyce’a Martwa cisza.

Do innych montażowych dokonań Smitha należą filmy The Rage in Placid Lake, Czarne i białe, Buffalo Soldiers, Risk, Joey, Robocop 2, Wspólnota i Skowyt 3: Torbacze. Był też operatorem dźwięku do filmu Gillian Armstrong Małe kobietki.

Lindy Hemming (projektantka kostiumów) otrzymała Nagrodę Akademii za projekty kostiumów z czasów Gilberta & Sullivana do filmu Topsy-Turvy w reżyserii Mike’a Leigha. Z wyboru Leigha pracowała także jako projektanta kostiumów przy filmach Nadzy, Życie jest słodkie i Wielkie nadzieje.

Pierwszym epizodem współpracy Hemming z reżyserem Christopherem Nolanem był Batman - Początek. Projektantka opracowała także kostiumy do najnowszych filmów z Jamesem Bondem, począwszy od GoldenEye (1995), w reżyserii Martina Campbella, poprzez Rogera Spottiswoode’a Jutro nie umiera nigdy, Michaela Apteda Świat to za mało, Lee Tamahori Śmierć nadejdzie jutro oraz Campbella Casino Royale. Obecnie wraz Campbellem pracuje nad filmem Edge of Darkness z udziałem Mela Gibsona.

Bogaty filmowy dorobek Hemming obejmuje pozycje takie jak Lara Croft: Tomb Raider oraz jego kontynuację Lara Croft Tomb Raider: Kolebka życia; Harry Potter i komnata tajemnic w reżyserii Chrisa Columbusa; Sally Potter Człowiek, który płakał; Okop z Danielem Craigiem; Marka Hermana O mały głos i Weneckie Qui Pro; Odważna w reżyserii i z udziałem Johnny’ego Deppa; Boba Rafelsona Krew i wino; Petera Chelsoma Umrzeć ze śmiechu i Hear My Song; Mike’a Newella Cztery wesela i pogrzeb, który przyniósł jej nominację do Nagrody BAFTA, Stephena Gyllenhaala Kraina wód; Petera Medaka Bracia Kray; Johna Amiela Queen of Hearts; Stephena Frearsa Moja piękna pralnia; Davida Hare Wetherby; Richarda Eyre Laughterhouse; oraz Billa Forsyth’a Życie domowe.

Hemming była nominowana do Nagrody Telewizyjnej BAFTA za pracę projektancką dla filmu telewizyjnego Porterhouse Blue. Z innych jej dokonań telewizyjnych warto wymienić projekty: Running Late, Dancing Queen i All Things Bright and Beautiful.

Przed rozpoczęciem pracy dla filmu Hemming projektowała kostiumy teatralne. Współpracowała z Royal Shakespeare Company i National Theatre of Great Britain, opracowując także projekty strojów do wielu inscenizacji na londyńskim West Endzie.

Hans Zimmer (kompozytor) należy do najbardziej cenionych kompozytorów przemysłu filmowego, zaś jego imponująca kariera obejmuje już trzy dekady i 100 filmów.

W 1994 roku otrzymał zarówno Nagrodę Akademii jak i Złoty Glob za ścieżkę dźwiękową do animowanego przeboju kasowego Król Lew, która – wydana na płycie – stała się jednym z najpopularniejszych albumów muzycznych wszechczasów. Skomponowana przez Zimmera muzyka do Króla Lwa nadal święci triumfy dzięki wielokrotnie nagradzanej musicalowej wersji scenicznej filmu, wyróżnionej w 1998 roku Nagrodą Tony dla Najlepszego Musicalu, a także Nagrodą Grammy w kategorii Best Original Cast Album. Musical od ponad 10 lat wystawiany jest na Broadwayu, obok inscenizacji przygotowanych w wielu innych krajach świata.

Zimmer może poszczycić się sześcioma dalszymi nominacjami do Nagrody Akademii za ścieżki dźwiękowe do filmów: Gladiator, Cienka czerwona linia, Książę Egiptu, Lepiej być nie może, Żona pastora i Rain Man. Ponadto Złotym Globem oraz nominacją do Nagrody Grammy wyróżniono jego muzykę do filmu Gladiator. Nominacje do Nagrody Złotego Globu przyniosły mu opracowania muzyczne filmów: Kod Da Vinci, Trudne słówka, Ostatni Samuraj, Mustang z Dzikiej Doliny, Pearl Harbor i Książę Egiptu.

Niedawno Zimmer opracował ścieżkę dźwiękową do filmu animowanego Kung Fu Panda, a obecnie pracuje nad muzyką do opartego na faktach dramatu Rona Howarda Frost/Nixon oraz filmu animowanego Madagaskar 2. Długa lista kompozytorskich sukcesów filmowych Zimmera obejmuje pozycje takie jak Simpsonowie – wersja kinowa, Holiday, Piraci z Karaibów: Na krańcu świata, Piraci z Karaibów: Skrzynia umarlaka, Batman - Początek, Madagaskar, Naciągacz, Rybki z ferajny, Helikopter w ogniu, The Ring, Hannibal, Karmazynowy przypływ, Thelma i Louise, Wożąc panią Daisy, Mission: Impossible II, Ich własna liga, Czarny deszcz, Ognisty podmuch, Prawdziwy romans oraz Moja piękna pralnia.

Poza niezwykle licznymi sukcesami w dziedzinie kompozycji Zimmer pełnił także funkcję producenta muzycznego i konsultanta przy wielu filmach, między innymi przy nowym przeboju kasowym Iron Man, gdzie pracował jako muzyczny producent wykonawczy.

James Newton Howard (kompozytor), nominowany siedmiokrotnie do Nagrody Akademii, jest jednym z najbardziej aktywnych kompozytorów przemysłu filmowego, zaś jego imponujący dorobek obejmuje ścieżki dźwiękowe do ponad 100 filmów oraz produkcji telewizyjnych. Najnowszą nominację do Oskara przyniosła mu muzyka do chwalonego przez krytykę dramatu Michael Clayton z Georgem Clooneyem. Howard otrzymał także nominacje do Oskara w kategorii “Najlepsza Oryginalna Muzyka" za filmy M. Nighta Shyamalana Osada, P.J. Hogana Mój chłopak się żeni, Andrew Davisa Ścigany i Barbry Streisand Książę przypływów. Dwie kolejne Oskarowe nominacje, podobnie jak dwie nominacje do Nagrody Złotego Globu w kategorii "Best Original Song" związane były z utworami Look What Love Has Done z filmu Junior oraz For the First Time z filmu Szczęśliwy dzień. Trzecią nominację do Złotego Globu przyniosła Howardowi ścieżka dźwiękowa do reżyserowanego przez Petera Jacksona przebojowego remake’u King Konga.

Howard był twórcą muzyki do wszystkich filmów M. Nighta Shyamalana, włącznie z niezapomnianym, przebojowym debiutem tego reżysera - Szósty zmysł, poprzez kolejne obrazy: Niezniszczalny, Znaki, Kobieta w błękitnej wodzie oraz, niedawno, Zdarzenie.

Obecnie kompozytor pracuje nad muzyką do kilku nowych filmów, w tym reżyserowanego przez Edwarda Zwicka Defiance oraz P.J. Hogana Confessions of a Shopaholic. Bogaty dorobek filmowy kompozytora obejmuje także film Denzela Washingtona The Great Debaters; Mike’a Nicholsa Wojna Charliego Wilsona; Edwarda Zwicka Krwawy diament; Christophera Nolana Batman - Początek; Sydneya Pollacka Tłumaczka; Michaela Manna Zakładnik; Joe Johnstona Hidalgo; P.J. Hogana Piotruś Pan; Joe Rotha Ulubieńcy Ameryki; Garry’ego Marshalla Uciekająca panna młoda i Pretty Woman; Gregory Hoblita Lęk pierwotny; Wolfganga Petersena Epidemia; Lawrence Kasdana Wyatt Earp i Wielki Kanion; Ivana Reitmana Dave; Joela Schumachera Upadek; oraz Davida S. Warda Pierwsza liga, żeby wymienić tylko część z nich.

Ceniony i nagradzany także za pracę dla telewizji, Howard zdobył Nagrodę Emmy w kategorii "Outstanding Main Title Theme" za serial Gideon’s Crossing oraz nominację do Nagrody Emmy w tej samej kategorii za długi serial ER.

https://vod.plus?cid=fAmDJkjC