FILM

Chrzest (2010)

Inne tytuły: The Christening

Pressbook

Marcin Wrona - jego debiut fabularny „Moja krew” rozpoczął właśnie podróż po festiwalowych ekranach (Nagroda Dziennikarzy oraz za scenariusz na festiwalu debiutów Młodzi i Film w Koszalinie 2009 oraz Grand Prix polskiej edycji i trzecie miejsce w międzynarodowym finale konkursu scenariuszowego Hartley-Merrill 2007); reżyser młodego pokolenia, o którym słyszeliśmy już wielokrotnie. W 2001 roku jego studencki film „Człowiek magnes” zdobył uznanie na wielu festiwalach m.in. zwyciężył w kategorii Najlepszy Film Studencki na Tribeca Film Festiwal organizowanym przez Roberta De Niro i Martina Scorsese w Nowym Jorku.

Krótkometrażowy film w jego reżyserii, pt. „Telefono” (2004) został doceniony przez Pedro Almodovara i dołączony do specjalnego wydania kolekcji filmów hiszpańskiego reżysera.

Marcin Wrona reżyserował też spektakle dla Teatru TV. Za „Pasożyta” w 2004 roku otrzymał nagrodę za debiut reżyserski na Festiwalu „Dwa Teatry” w Sopocie. W 2005 roku wyreżyserował sztukę pt.: „Skaza” (nagroda jury na Festiwalu Sztuki Reżyserskiej „Interpretacje” w Katowicach 2006 oraz Nagroda za Reżyserię na Festiwalu „Dwa Teatry” Sopot 2006). Potem była „Kolekcja” (2006 r.) oraz „Doktor Halina” (2008 – Nagroda na New York Festivals 2009) – głośne przedstawienia, nagradzane za kreacje aktorskie na festiwalu w Sopocie.

W TR Warszawa wystawił spektakl „Uwięzieni” (2004 r.)

Jest absolwentem filmoznawstwa Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz reżyserii na Wydziale Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Ukończył Mistrzowską Szkołę Reżyserii Andrzeja Wajdy, studiował też w Binger Film Institute w Amsterdamie (2005 r.). Od czterech lat wykłada reżyserię na Wydziale Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.

Właśnie rozpoczęły się zdjęcia do jego najnowszego filmu „Chrzest”.

Silnym akcentem, bo detonacją granatu w jednostce wojskowej saperów w Kazuniu zakończyliśmy po 23 dniach zdjęcia do sekwencji letniej „Chrztu” w reżyserii Marcina Wrony. To kolejny po „Mojej krwi” film reżysera, w którym będziemy mogli rozpoznać znajome miejsca warszawskie. Zdjęcia kręcone były m.in. na osiedlu Gwiaździsta i Meissnera (sceny w mieszkaniu bohaterów), na Dworcu Wileńskim (powitanie ojca Michała), w kościele Pallotynów na Skaryszewskiej (tytułowy chrzest dziecka), w dwóch restauracjach U Kucharzy na Krakowskim Przedmieściu (spotkanie z Grubym) i w Piasecznie (rodzinny obiad po uroczystości chrztu). Reżyserowi i ekipie, oprócz wybuchowej sceny w Kazuniu, najbardziej zapadły w pamięć sceny torturowania dłużnika przez gangsterów.

Film wyprodukowany został przez debiutujące w tej roli Studio Filmowe ODEON. Zakończenie postprodukcji planowane jest na maj, tak by „Chrzest” mogli zobaczyć widzowie festiwalu w Gdyni (od przyszłego roku ma odbywać się w maju).

MARCIN WRONA Ur. 1973 r. w Tarnowie. Reżyser teatralny, telewizyjny i filmowy. Jest absolwentem filmoznawstwa na UJ w Krakowie, a także reżyserii na Wydziale Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Ukończył Mistrzowską Szkołę Reżyserii Filmowej Andrzeja Wajdy oraz Binger Film Institute w Amsterdamie (2005 r.). Od 2006 roku wykłada reżyserię na Wydziale Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego.

Ze swoim studenckim filmem „Człowiek magnes” (2001 r.) Marcin Wrona odwiedził około 100 międzynarodowych festiwali. Na wielu z nich film zdobył uznanie m.in. zwyciężył na Tribeca Film Festiwal, organizowanym przez Roberta De Niro i Martina Scorsese w Nowym Jorku, w kategorii Najlepszy Film Studencki. Kolejny film w jego reżyserii, tym razem krótkometrażowy „Telefono” (2004 r.), został doceniony przez samego Pedro Almodovara i dołączony do hiszpańskiego wydania kolekcji DVD tego reżysera.

W 2007 roku Marcin Wrona za scenariusz „Mojej krwi” (tytuł roboczy „Tamagotchi”) zdobył Grand Prix polskiej edycji konkursu scenariuszowego Hartley-Merrill, a także zajął trzecie miejsce w międzynarodowym finale tego konkursu w Cannes. Reżyser zrealizował „Moją krew” w 2009 roku i zdobył swoim debiutanckim filmem Nagrodę Dziennikarzy oraz Nagrodę za Scenariusz na Festiwalu Debiutów Młodzi i Film w Koszalinie (2009 r.).

„Chrzest” to drugi film pełnometrażowy reżysera.

Marcin Wrona reżyserował także spektakle dla Teatru TV. W 2004 roku za swój debiut teatralny pt. „Pasożyt” otrzymał nagrodę na Festiwalu „Dwa Teatry” w Sopocie. Za kolejną sztukę „Skaza” otrzymał w 2006 roku nagrodę jury Festiwalu Sztuki Reżyserskiej „Interpretacje” w Katowicach oraz nagrodę reżyserską na Festiwalu „Dwa Teatry” w Sopocie. Potem była „Kolekcja” (2006 r.) oraz „Doktor Halina” (2008 r.) – nagroda na New York Festivals w 2009 roku. Oba przedstawienia zostały docenione i nagrodzone za kreacje aktorskie na festiwalu w Sopocie. W 2004 roku Marcin Wrona wystawił spektakl „Uwięzieni” w TR Warszawa.

MARCIN MACUK Ur. 1976 roku w Szczecinie. Multiinstrumentalista, kompozytor i wykonawca piosenek, producent. W latach 2001-2008 muzyk zespołu Pogodno. Z zespołem The Days nagrał dwie płyty: "Mr. Right" (1993 r.) i "Disharmonic burger kill" (1994 r.). W 1999 roku, jako Emma Cuk, z zespołem Snuz nagrał płytę "Razem", która została nominowana do Fryderyka w kategorii najlepszy album rap/hip-hop. Na pierwszej solowej płycie Katarzyny Nosowskiej „Puk.Puk” (1996 r.) są dwa utwory autorstwa Marina Macuka: „O papierkach" i „Na ucho". Jest kompozytorem wszystkich utworów na płycie UniSexBlues (2007 r.). Pod jego dyrekcją powstała płyta Osiecka (2008 r.) i nowe aranżacje piosenek zespołu Hey na koncert z cyklu MTV Unpluggedd. Współpracował również z Moniką Brodką i Abradabem. W 2008 roku został laureatem dwóch Fryderyków - za produkcję i realizację płyt: Hey MTV Unplugged i UniSexBlues.

NATALIA RYBICKA Ur. 1987 r. w Warszawie. Już jako 16-latka zagrała Iwonkę w filmie Ryszarda Brylskiego „Żurek” (2003 r.). Za tę poruszającą kreację otrzymała na Festiwalu w Tarnowie Srebrną Statuetkę Leliwity oraz nominację do Orła - Polskiej Nagrody Filmowej. Grała też role epizodyczne w takich filmach jak m.in.: „Kto nigdy nie żył…” (reż. Andrzej Seweryn, 2006 r.) , „Dublerzy” (reż. Marcin Ziębiński, 2006 r.), „Wszystko będzie dobrze” (reż. Tomasz Wiszniewski, 2007 r.) czy „Idealny facet dla mojej dziewczyny” (reż. Tomasz Konecki, 2009 r.), a także w wielu popularnych serialach telewizyjnych (m.in. „M jak miłość”, „Plebania”, „Odwróceni”). Ostatnio mogliśmy ją oglądać w „Londyńczykach”. W 2009 roku za rolę w tym serialu otrzymała nagrodę dla najlepszej aktorki drugoplanowej na Międzynarodowym Festiwalu Produkcji Telewizyjnych "RomaFictioFest" w Rzymie. W filmie Grzegorza Kuczeriszki „Pora mroku” (2008 r.) zgrała swoją pierwszą główną rolę. W „Chrzcie” gra Magdę - żonę Michała.

WOJCIECH ZIELIŃSKI UR. 1979 roku w Łodzi. Od 2005 roku jest aktorem Teatru Studio w Warszawie. Rok wcześniej ukończył wydział aktorski łódzkiej Filmówki. Wtedy też spadła na niego lawina nagród za dwie role sceniczne: Irwina w „Tajemnej ekstazie” i tytułową kreację w spektaklu „Géza – dzieciak”. Jego filmowym debiutem była rola w „Dotknij mnie” Anny Jadowskiej i Ewy Stankiewicz (2003 r.). Potem były role m.in. w serialach „Oficer” (2004 r.), „Odwróceni” (2007 r), a także „Londyńczycy” (2009 r.). Wojciech Zieliński stworzył wyraziste drugoplanowe postacie w filmach „Z odzysku” (reż. Sławomir Fabicki, 2005 r., „Zero” (reż. Paweł Borowski, 2009 r.) czy „Idealnym facecie dla mojej dziewczyny” (reż. Tomasz Konecki, 2009 r.). W filmie Marcina Wrony „Moja krew” (2009 r.) zagrał ważną postać – Ola. Natomiast w „Chrzcie” gra główną rolę – Michała.

TOMASZ SCHUCHARDT Ur. 1986 roku w Starogardzie Gdańskim. Jest studentem IV roku wydziału aktorskiego krakowskiej PWST. W 2008 roku wystąpił w przedstawieniu Teatru Telewizji „Tajny współpracownik” (reż. Krzysztof Lang). W krakowskim Teatrze Nowym zagrał w sztuce „Versus. W gęstwinie miast” (reż. Radosław Rychlik), a w łódzkim Teatrze im. S. Jaracza w „Bramach raju” (reż. Małgorzata Bogajewska). W „Chrzcie” Marcina Wrony gra Janka – przyjaciela Michała i jest to jego pierwsza duża rola filmowa.

ADAM WORONOWICZ Ur. 1973 roku w Białymstoku. W 1997 roku ukończył Wydział Aktorski Akademii Teatralnej w Warszawie. Występował w Teatrze Rozmaitości w Warszawie w latach 1997-2001. Od 2001 roku związany jest ze stołecznym Teatrem Powszechnym. Adam Woronowicz jest laureatem m.in. Nagrody im. Aleksandra Zelwerowicza za sezon teatralny 2004/2005, przyznawanej przez redakcję miesięcznika "Teatr". Stworzył wiele wyrazistych postaci m.in. w filmach: „Chopin. Pragnienie miłości” (reż. Jerzy Antczak, 2002 r.) czy „Generał Nil” (reż. Ryszard Bugajski, 2009 r.). Jednak przełomową była rola księdza Jerzego Popiełuszki w filmie „Popiełuszko. Wolność jest w nas” (reż. Rafał Wieczyński, 2009 r.). Zabawną kreację stworzył w „Rewersie” (reż. Borys Lankosz, 2009 r.), za którą był nominowany do Orła - Polskiej Nagrody Filmowej. W filmie „Chrzest” w intrygujący sposób gra postać Grubego, szefa mafii (dawnego zleceniodawcy Michała).

MAGDA (Natalia Rybicka)

Kiedy otrzymałem scenariusz, zorientowałem się, że postać Magdy jest trochę słabsza w porównaniu do chłopaków. Postanowiłem ją wzmocnić, a więc dałem tej postaci więcej do powiedzenia. Zależało mi, żeby Magda w pewnym momencie stała się bardziej świadoma niebezpieczeństwa, które z dnia na dzień jest coraz bliższe. Do tej roli wybrałem Natalię Rybicką - aktorkę, która z racji swojego wieku i delikatnej urody uzasadnia naiwność bohaterki. Magda ma około 20 lat i pochodzi z zamożnego domu, w którym nie musiała przejmować się prozą życia. Jest pielęgniarką i spotyka Michała w pracy – zszywa go. Dość szybko nawiązuje się między nimi bliższa znajomość. Możliwe, że Magda nie ma nawet czasu, żeby dojrzeć i przeanalizować decyzję o wspólnym życiu z Michałem. Magda jest ślepo wpatrzona w Michała, czuje się przez niego kochana i akceptowana bezwarunkowo. Wydaje jej się, że trafiła do idealnego, poukładanego świata, który on jej stworzył. Szybko pojawia się dziecko, które jest troszkę takim alibi dla niej. Magda jest mamą, skupioną na dziecku. Czuje jednak, że coś dziwnego dzieje się z Michałem, że coś się zbliża.

MICHAŁ (Wojciech Zieliński)

Michał jest facetem około 30 lat i chce przeżyć życie trochę na skróty. Kiedy poznaje Magdę wierzy, że ma swoje pięć minut, żeby dostać się do „nieba”. Ona jest dla niego czystym aniołem, a on jest wspaniałym mężem. Na pewno się kochają, jest im dobrze razem w łóżku. Michał szybko decyduje się na założenie pełnej rodziny. Jest trochę romantyczny w tym co robi, bo płaci wysoką cenę za swoje uczucia. Pragnie dać sobie szansę na życie takie, jakie ma każdy człowiek. Z pomocą rodziców Magdy zakłada własny biznes. Odkrywa, że da się dobrze żyć z uczciwej pracy mając trochę sprytu. Jest taka scena, kiedy Michał stoi z Jankiem na dachu i krzyczy „To jest moje miasto!!!”. On przyjechał z małego miasteczka i robi w Warszawie karierę. Duże miasto daje wiele różnych możliwości, też taką, że można się w nim ukryć. Michał ma w sobie coś ze straceńca, bo wie, że za chwilę straci luksus życia. Próbuje zapewnić przyszłość rodzinie, ocalić ją przed światem zewnętrznym – przed zagrożeniem. Michałowi zależy na chrzcie synka, stara się do tego czasu tworzyć pozór normalnych okoliczności. Jest taka scena w kuchni, kiedy Michał upija się i wyrzuca z siebie ogromne napięcie, w którym cały czas żyje, ale nie potrafi powiedzieć prawdy Magdzie.

JANEK (Tomasz Schuchardt)

W scenariuszu ewidentnie Michał jest głównym bohaterem. Ja jednak chciałem tak rozłożyć akcenty, żeby ta historia była opowiadana przez Janka. On na początku filmu jest trochę takim oszołomem, zachowuje się jak młody szczeniak. Potem dojrzewa w przewrotny sposób, bo płaci bardzo dużą cenę za to, co się z nim dzieje. A więc historia zaczyna się od niego i na nim się kończy. Janek wychodzi z wojska i przyjeżdża do Michała. Poznaje Magdę i myśli, że to dziewczyna podstawiona albo „wyrwana” do jednorazowej zabawy. Janek pamięta Michała takiego, jakim był kiedyś i jest przekonany, że będą razem imprezować. Nie rozumie, dlaczego Michał wybrał go na ojca chrzestnego swojego syna i jest zaskoczony, kiedy poznaje cały jego plan. Z jednej strony widzi zmiany u Michała, z drugiej strony kusi go świat Grubego, który próbuje nim manipulować. Jest jeszcze w tym wszystkim Magda… Metaforycznie mówiąc toczy się walka o duszę Janka: czy wybierze dobro czy wybierze zło, w którą stronę pójdzie?

GRUBY (Adam Woronowicz)

Nie bez powodu w filmie pojawia się na początku rycina "Kain i Abel". Ona jest odniesieniem do tematu zła, immanentnie wpisanego w naturę człowieka. Chciałem, by zło w moim filmie było nie przewidziane, nie założone, proste. Wybrałem do tej roli Adama Woronowicza, który zwłaszcza po filmie "Popiełuszko. Wolność jest w nas", ma taki wizerunek artystyczny, że trudno widzowi podejrzewać go o inklinacje w kierunku zła. Zależało mi na tym, by zło w "Chrzcie" miało wymiar bardziej mentalny, niż fizyczny i wiedziałem, że Adam uwiarygodni postać Grubego. On potrafił wyzwolić w sobie takie niesłychanie napięcie wewnętrzne, dzięki któremu stworzył rolę niezwykle poruszającą. Moim zdaniem Adam Woronowicz jest bezdyskusyjnie jednym z najlepszych polskich aktorów. Pracowaliśmy wcześniej w teatrze TV nad "Kolekcją" Harolda Pintera. Czapki z głów.

TRÓJKĄT

Kiedy w mieszkaniu Magdy i Michała pojawia się Janek wydaje się, że będzie to klasyczna historia trójkąta. Mamy wrażenie, że coś takiego się wydarzy - małżeństwo i ten trzeci. Janek jest prawie w wieku Magdy i samo to powoduje, że mogą złapać dobry kontakt. Magda jest atrakcyjna seksualnie, a on reaguje na nią w typowo męski sposób. Już na samym początku mamy wrażenie, że zmieni się konfiguracja. Janek wkurza Magdę, a jednak coś ją intryguje w tym dzikim chłopaku. Janek jest tajemniczy, niebezpieczny, pociągający. Jest taka scena, kiedy Magda otwarcie protestuje przeciwko temu co się dzieje, co wisi w powietrzu. Krzyczy do Janka, że ma się wynosić z mieszkania, z ich życia, ale on wówczas ją przytula, a ona się temu poddaje. I trudno przewidzieć to, co wydarzy się w finale.

PLAN MICHAŁA

Janek pojawia się Warszawie na zaproszenie Michała - ma zostać ojcem chrzestnym jego synka. Michał ma jednak tajemniczy plan, trochę dziwny plan… Wymyślił coś, co wydaje mu się pewnego rodzaju koniecznością. Sam prowokuje dwuznaczne sytuacje pomiędzy Jankiem a Magdą, które są dla niego emocjonalnie trudne. Usilnie kieruje Magdę w stronę przyjaciela, a ona tego nie rozumie. Michał stara się realizować plan, ale życie wymyka mu się spod kontroli. Bije Janka, kłóci się z Magdą. Nie radzi sobie z rzeczywistością, miota się coraz bardziej. Michała obliguje do pewnych zachowań przeszłość, którą zna tylko Janek.

CHRZEST

W filmie jest wiele odwołań do rytuałów i mitów, a zwłaszcza do inicjacji. Sam chrzest jest potraktowany na kilku płaszczyznach. Pierwsza, ta najbardziej oczywista interpretacja to chrzest synka Michała i Magdy, którego ojcem chrzestnym ma być Janek. Głębiej, odnosi się on do postaci samego Janka, który zostaje poddany próbie kuszenia ze strony zła. Cokolwiek nie wybierze, wiadomym jest, że jego życie kompletnie ten wybór zmieni, a może napiętnuje. Janek przejdzie przez bramę bez powrotu. Cała akcja filmu zamyka się w liczbie siedmiu dni, które dzielą nas od pojawienia się Janka w domu Michała, aż do dnia chrztu (niedzieli). Ważny jest też motyw wody i rzeki - w wymiarze dosłownym, ale też symbolicznym.

Zdjęcia do „Chrztu” zostały zrealizowane w 28 dni w 2009 roku. Głównie w Warszawie, częściowo w Wilanowie, Konstancinie i Zalesiu Górnym. Przy budżecie 2,3 miliona złotych udało się zrealizować zamierzenia produkcji.

„Chrzest” jest filmem aktorskim, więc dobór odpowiednich osób był zasadniczy. Wojtek Zieliński grał w poprzednim filmie Marcina Wrony „Moja krew”: „Oprócz kunsztu aktorskiego, cenię w nim duże pokłady energii, szaleństwa i nieprzewidywalności, które dobrze, kiedy wyzwala się zawodowo przed kamerą. Lubię, kiedy aktorzy stapiają się z postaciami, co wymaga dużego skupienia. Wojtek właśnie tak „wkręca się” w rolę.”

Natalię Rybicką reżyser znał z filmu „Żurek” i widział ją w serialach. Obsadzenie doświadczonej ale młodej aktorki w roli dojrzałej dziewczyny było ryzykowne. Podczas prób i realizacji filmu wątpliwości szybko zniknęły: „Natalia jest bardzo plastyczna aktorsko, można z niej budować rozmaite postaci. Na planie prosiłem ją o różnie stany emocjonalne, ponieważ wiedziałem, że ostateczny ton napięć między trójką bohaterów wyjdzie dopiero na montażu. W jej postaci najbardziej kumulowało się owo napięcie trójkąta. Mam wrażenie, że taka głębiej osadzona postać jest jej dużo bardziej potrzebna, niż role w serialach, bo jest w niej potencjał na wybitną aktorkę.”

Tomasz Schuchardt w filmie Marcina Wrony debiutuje na dużym ekranie i to od razu w głównej roli. Młodego aktora odkryła odpowiedzialna za casting „Chrztu” Małgorzata Adamska. Marcin Wrona: „Szukaliśmy chłopaka zupełnie świeżego. Musiał mieć w sobie chłopięcy zachwyt, naiwność, pokorę, ale też gotowość by stać się kimś dojrzalszym. Dosyć szybko zorientowałem się, że Tomek udźwignie presję. W końcu to na jego wewnętrznej przemianie oparta jest konstrukcja filmu. Tomek reaguje naturalnie, potrafi spontanicznie improwizować rozwijając niuanse postaci.”

Najbardziej zaskakująca w filmie jest rola Adama Woronowicza. Marcin Wrona jest bardzo zadowolony ze wspólnej pracy: „Pomysł na obsadzenie go w roli Grubego praktycznie załatwiał wszystko i ustawiał postać. Adam od razu wyczuł, że musi grać „po prostu”, zwyczajne, nie przekombinować. Szybko zorientowałem się, że zbytnie ingerowanie w jego kreację, może tylko coś popsuć lub niepotrzebnie dopowiedzieć. I proszę mi wierzyć, to jest właśnie najtrudniejsze: tak zagrać, żeby nic nie dopowiadać.”

Więcej o filmie:


https://vod.plus?cid=fAmDJkjC