FILM

Kim jest Michael (2015)

I Am Michael

Recenzje (1)

Michael (James Franco) jest aktywistą LGBT i chce zmieniać świat. Pisze i mówi o tolerancji i równości, angażuje się w akcje społeczne i jest w spełnionym związku z Bennettem (Zachary Quinto). Mężczyźni do swojego szczęśliwego, wręcz idealnego świata, zapraszają również Tylera (Charlie Carver). Kiedy wydaje się, że ta sielanka będzie trwała wiecznie, Michael powoli zaczyna skupiać się na nowych zainteresowaniach, a dokładniej cały swój czas poświęca na czytanie Biblii. Początkowo próbuje przekonać do nowo poznanych wartości ukochanych mężczyzn, ale z czasem zdaje sobie sprawę, że, aby być szczerym i szczęśliwym chrześcijaninem, musi zakończyć swój długoletni związek. Wkrótce odkrywa też, że homoseksualizm to choroba, prawdziwe zatrucie organizmu...

Życie Michaela Glatze'a to zdecydowanie ciekawy materiał na scenariusz filmowy. Niestety, sama historia, a nawet dobry scenariusz, nie wystarczą. Reżyser musi jeszcze umieć poprowadzić wątki, bohaterów i dodać coś od siebie. Justin Kelly, reżyser film "Kim jest Michael", całkowicie sobie z tym nie poradził. Jego film to toporna konstrukcja, gdzie bohater przechodzi z punktu A do punkt B, bez żadnej motywacji i uzasadnienia. Schematyczne rozwiązania, fatalna rola Jamesa Franco, który gra, jakby sam nie był przekonany do możliwości przemiany swojego bohatera, rozwlekłe, niczego niewnoszące dialogi powodują, że film, który mógłby być świetną antyreligijną satyrą, staje się czymś zupełnie przeciwnym.

Film, za którego produkcję odpowiada ikona amerykańskiego kina niezależnego i twórca jednego z najbardziej znanych filmów LGBT ("Obywatel Milk"), czyli Gus Van Sant, a za reżyserię Justin Kelly, który sam jest gejem, razi swoim zachowawczym podejściem do tematu. Twórcy boją się nawet scen gejowskiego seksu, utwierdzając widza w przekonaniu, że bliżej im do religijnej i antygejowskiej wymowy filmu, co przecież nie jest możliwe. Taki jest jednak efekt ich działań.

"Kim jest Michael" to nieudany film, w którym nie wykorzystano potencjału samej historii. Zrealizowany jak telewizyjny średniak nie ma szans na przyciągnięcie ludzi do kin.

Więcej o filmie:


https://vod.plus?cid=fAmDJkjC