Przy ilości produkowanych obecnie anime, pojęcie oryginalności stało się czymś bardzo względnym. Prawdę mówiąc, oryginalność w ogóle powoli przestaje być kryterium - w świecie japońskiej animacji naprawdę wszystko już było. Pytanie, które na tą chwilę liczy się najbardziej brzmi: kto zrobi to lepiej. “Revisions” to klasyczny już przykład tworu będącego sumą pomysłów, wątków i motywów, które nadal cieszą się popularnością i przynoszą finansowe sukcesy - mimo, że powielano je już wielokrotnie. Niestety, to także klasyczny przykład tego, jak Netflix owe pomysły partaczy, przy ich realizacji idąc po najniższej linii oporu.