Netflix rozpoczyna miesiąc z przytupem. Już pierwszego dnia lutego premierę będzie miało kilka oryginalnych produkcji, w tym wyczekiwany thriller w gwiazdorskiej obsadzie. Oprócz tego zadebiutują także seriale: ekranizacja prozy George’a R. R. Martina oraz dwie propozycje w klimatach fantastyczno-komediowych. Nie zabraknie także tytułów na licencji, między innymi superprodukcji z Tomem Hardy oraz musicalu z Cher i Christiną Aguilerą.
FILMY
Velvet Buzzsaw (2019, reż. Dan Gilroy) Najnowsza, filmowa produkcja Netflixa wydaje się być odpowiedzią na skargi, jakoby twórcy platformy nie angażowali w swoje dzieła rozpoznawalnych aktorów i reżyserów. Oprócz plejady gwiazd w obsadzie (Jake Gyllenhaal, Toni Collette, John Malkovich czy Rene Russo), za reżyserię i scenariusz odpowiadać będzie Dan Gilroy, który z kolei w już “Wolnym strzelcu” udowodnił, że świetnie współpracuje mu się z Gyllenhaalem i Russo. Trzeba przyznać, że najnowsza produkcja od Netflixa zapowiada się intrygująco - fabuła filmu toczy się w artystycznych kręgach Los Angeles, gdzie właśnie odnaleziono serię genialnych, choć nieco niepokojących obrazów pewnego nieznanego artysty. Niespodziewanie coś dziwnego zaczyna się dziać z dziełami zmarłego malarza. Premiera: 1 lutego
Burleska (Burlesque, 2010, reż. Steve Antin) Współczesny musical udowadniający, że miłość do burleski nie przeminęła. Barwny, widowiskowy, najeżony gwiazdami i chwytliwymi numerami - tak w kilku słowach można by opisać porywający baśniową, kolorową atmosferą świateł, śpiewu i tańca film z Cher i Christiną Aguilerą w rolach głównych. Fabuła jest raczej prosta: główna bohaterka, pochodząca z małego miasteczka Ali, postanawia zostawić za sobą szarą, smutną codzienność i przyłączyć się do teatru. We wspaniałym, lecz podupadającym już The Burlesque Lounge otrzymuje pracę kelnerki. Szybko jednak okazuje się, że jej nieprzeciętny talent pozwoli jej trafić na sam szczyt i przywrócić teatrowi dawny blask i chwałę. Nie każdemu spodoba się taki obrót spraw. Premiera: 1 lutego
Mad Max: Na drodze gniewu (Mad Max: Fury Road, 2015, reż. George Miller) Jeden z oryginalniejszych blockbusterów ostatnich lat, a przy okazji godna kontynuacja kultowej serii z Melem Gibsonem. Seria filmów spod szyldu “Mad Maxa” to historie toczące się na pustkowiach postapokaliptycznego świata, gdzie walki z buntownikami i pościgi po wysuszonych, piaszczystych drogach mają być jedynie fasadą, pod którą kryje się głębsze, metaforyczne znaczenie. Udawało się to z lepszym lub gorszym skutkiem w latach 80., udaje się także w “Na drodze gniewu”. Choć twórcy dysponują niepomiernie większym budżetem, zręcznie wychodzi im zachowanie klimatu poprzedników. Tom Hardy doskonale sprawdza się w roli prześladowanego przez demony przeszłości, złamanego bohatera, zaś partnerująca mu na ekranie Charlize Theron znakomicie wciela się w zdeterminowaną, walczącą o większą sprawę Cesarzową. Premiera: 1 lutego
Nocne istoty (Aterrados, 2017, reż. Demián Rugna) Argentyński horror z mroczną, paranormalną zagadką i niepokojącym Buenos Aires na pierwszym planie. W jednej z dzielnic miasta zaczynają dziać się bardzo dziwne rzeczy, którym przyjrzeć ma się trzech ekspertów od zjawisk nadprzyrodzonych. W pewnym sensie film przeszedł bez echa - a szkoda, bo pomimo tego, że niektórzy wytykają mu zmarnowany potencjał, generalnie “Nocne istoty” to jeden z lepszych, bardziej przerażających horrorów ostatnich lat, trzymający w napięciu i mocno oddziałujący na widza (i to pomimo skromnych środków). Premiera: 1 lutego
SERIALE
Russian Doll (2019) “Russian Doll” to kolejna produkcja oparta na schemacie podobnym do tego spopularyzowanego przez “Dzień świstaka” - główna bohaterka (w tej roli Natasha Lyonne), w wieczór imprezy zorganizowanej z okazji jej 36. urodzin, ginie. Jak się jednak okazuje, śmierć wcale nie jest końcem - a raczej początkiem: pętli czasowej, w której kobieta nieustannie przeżywa tą samą noc, a ostatecznie traci życie. Bohaterka będzie próbowała wydostać się z irracjonalnej pułapki, jednocześnie usiłując przy tym nie zwariować. Zapowiada się ciekawe połączenie komediodramatu z elementami fantastycznymi. Premiera: 1 lutego
Wieczna wiedźma (Siempre Bruja, 2019-) Co by się stało, gdyby pochodząca z odległej przeszłości czarownica nagle przeniosła się do współczesności? Coś takiego przytrafiło się Carmen - dziewiętnastoletniej wiedźmie, która za zbrodnię pokochania białego mężczyzny zostaje skazana na spalenie na stosie. Niespodziewanie dziewczynie zostaje zaoferowany układ: zostanie przeniesiona w bezpieczne dla wiedźm czasy - i co za tym idzie, przeżyje - musi jednak zrezygnować z używania swoich mocy. Okazuje się jednak, że nawet w tak odmiennej rzeczywistości smartfonów i technologii, nie da się tak po prostu zapomnieć o swoim dziedzictwie. Premiera: 1 lutego 2019
Nightflyers (2018-) Ekranizacja opowiadania George’a R. R. Martina. Akcja serialu toczy się w kosmosie, na pokładzie nowoczesnego statku, którym grupa naukowców wyrusza w podróż w poszukiwaniu obcych form życia, by znaleźć ratunek dla umierającego świata. Podobnie jak w nieśmiertelnym już “Obcym” czy “Prometeuszu”, szybko okazuje się, że kosmos kryje w sobie przerażające zagrożenia, z którymi ludzka psychika może sobie nie poradzić. Premiera: 1 lutego 2019
Lucyfer (Lucifer, 2016-) Trzeci sezon serialu luźno opartego na serii komiksów. Tytułowy Diabeł (w tej roli Tom Ellis) postanawia rzucić “pracę” w Piekle i osiedlić się w Los Angeles, gdzie dzięki swoim zdolnościom okaże się niezwykle przydatny w pracy pewnej pani detektyw. Przebywanie w towarzystwie kobiety okaże się dla bohatera największym wyzwaniem w całym jego życiu. Premiera: 1 lutego 2019
