Początkowo, to Eric Bana był przymierzany do roli filmowego oponenta dla Toma Cruise'a.
Już w czerwcu 2003, wytwórnia Columbia Pictures zatrudniła reżysera, Jamesa Mangolda, aby ten - bazując na scenariuszu Michaela Brandta i Dereka Haasa - zrealizował remake westernu "3:10 do Yumy" z 1957 roku.
Po kilku latach przerwy, James Mangold - w lutym 2006 roku - powrócił do realizacji projektu "3:10 do Yumy". Tym razem jednak, bazując na kanwie nowej wersji scenariusza, autorstwa Stuarta Beattie.
Film kręcono w kanionie Diablo i Santa Fe (Nowy Meksyk, USA).
Po zakończeniu zdjęć, właściciele rancza "Cerro Pelón", na terenie którego - dla potrzeb filmu - dokonano (wartych aż 2 miliony dolarów) innowacji, wystosowali petycję, w której prosili o nie likwidowanie tego dzieła. Owa "dobudówka" zajęła aż 75% powierzchni ich rancza i w ciągu 90 dni (od czasu zakończenia zdjęć) miała zostać zdemontowana. Ostatecznie, w kwietniu 2007 roku, prośba ta została rozpatrzona po myśli ranczerów.
Zdjęcia rozpoczęły się 23 października 2006 roku w Nowym Meksyku.
Podczas pierwszego dnia zdjęć, na planie filmowym zdarzyło się nieszczęście. W trakcie kręcenia - jadący na koniu kaskader - miał niefortunny wypadek, w wyniku którego (z poważnymi obrażeniami) trafił do szpitala. Niestety, poszkodowane zwierzę trzeba było uśpić.
Tom Cruise był o włos od zagrania postaci Bena Wade'a. Ostatecznie jednak zrezygnował. Wtedy właśnie - niemal natychmiast - zastąpił go (pilnie poszukujący roli) Russell Crowe.
American Humane Association (AHA) "gościła" na planie filmowym w celu zbadania okoliczności śmierci konia. Wyniki śledztwa wykazały, że producenci nie ponoszą odpowiedzialności za całe zajście.
Plenery: "Diablo Canyon" w pobliżu Santa Fe (Nowy Meksyk, USA) i Santa Fe.
Ostatni klaps padł na planie 20 stycznia 2007 roku.