Życie jest piękne. W parku wszyscy zgodnie żyją, pełno w nim jedzenia, a sam Wiewiór cieszy się opinią (zresztą zasłużoną) szlachetnego spryciarza. Ale nad park nadciągają czarne chmury. Zwierzaki podsłuchały, że jakiś bogaty inwestor chce z ich domu zrobić miejski park... rozrywki. A wiadomo czym co śmierdzi. To tak jakby ci ktoś w domu zrobił głośną dyskotekę. Trzeba zatem wziąć sprawy w swoje ręce (a właściwie łapki) i pokazać ludziom, że w parku rządzą zwierzaki i nie dadzą sobie w orzechy dmuchać!