FILM

Ant-Man (2015)

Recenzje (1)

Scott Lang (Paul Rudd) ma wielkie serce, ogromne poczucie sprawiedliwości i... nieco mniej szczęścia. Dla dobra córki postanawia zaniechać przestępczego fachu i zostać przeciętnym facetem sprzedającym pączki. Pojawiają się jednak komplikacje, a na jego drodze staje wybitny naukowiec Hank Pym (Michael Douglas) będący w posiadaniu niezwykłej technologii pozwalającej zmniejszyć człowieka do rozmiarów mrówki. By technologia nie trafiła w ręce złoczyńców, Scott musi stać się Ant-Manem i znów zostać przestępcą.

Produkcja Peytona Reeda łączy elementy kina familijnego i kryminalnego, gdzie trzeba opracować plan i ukraść coś wartościowego. Tak zbudowana konstrukcja sprawia, że momentami zapominamy, że to science fiction. Wątek rodzicielski bywa nieco przegadany, szczególnie dla młodszych widzów, ale knucia i organizowanie napadu ogląda się wypiekami na twarzy. Oczywiście kapitalne, pięknie zrealizowane są same sceny microświata. Hollywoodzcy twórcy nie mają co prawda aż takiej wyobraźni jak Juliusz Machulski w przypadku "Kingsajz", ale pomysły z "Disintegration" The Cure (chyba po pierwszy raz u Disneya można usłyszeć Roberta Smitha i spółkę) czy lokomotywą Tomkiem są błyskotliwe i zabawne. Ponadto mamy niezłe dialogi i sporo śmiechu, który zapewniają przede wszystkim lekko nierozgarnięci kumple Scotta, ale i on sam ze swym sarkastycznym nastawieniem. Aktorsko też jest całkiem w porządku, choć Evangeline Lilly okazuje się dość drewniana.

"Ant-Man" to kolejny przykład rasowej marvelowskiej rozrywki, z wszystkim, czego rodzinom na weekendowy wypad do kina potrzeba.

Więcej o filmie:


https://vod.plus?cid=fAmDJkjC